2. Jak bardzo go kochałaś?

976 97 10
                                    

Wyszłam na balkon do Nialla.
Chłopak stał oparty o balustradę i wpatrywał się w mrok..

-Niall mógłbyś spróbować.- szepnełam i dotknełam jego ramienia. Chłopak opuścił głowę nadal na mnie nie patrząc. Był smutny lub zamyslony. W koncu spojrzał na mnie. W jego oczach można było odkryć ból.

- Jak bardzo go kochasz?- zapytał się. Przez moje serce przeszedł ból. Wspomnienia i uczucia. Zamknełam oczy i spojrzałam w drugą stronę.

- Zadałeś złe pytanie.- wampir tylko prychnał. I dotykając mojego podbrudka uniusł go lekko i odwrócil w swoją stronę.

-Kate powiedz mi prawdę. Jak bardzo kochałaś Ludwika Letsona ?- zamknełam oczy. Ale po chwili je otworzyłam i odsunełam się od Nialla.

- Był moim istnieniem. Wiesz Niall każdy człowiek ma swój cel. Moim celem był on. Tudno to ując w słowa. Ale gdy go przy mnie nie ma, każda cząstka mojego ciała umiera. Czekam tylko na moment w którym ja umrę. - Odepchnełam się od balustrady i zaczęłam chodzić tam i z powrotem po balkonie.- Gdy pierwszy raz zobaczyłam jego oczy, utonełam w labiryńcie uczuć. Jego usta, Niall jego usta dawały mi tlen potrzebny do życia. Nigdy nie był moim chłopakiem, nie był pzyjacielem, om był moim wszechświatem. Grał na moim emocjach. Czułam strach i siłę przyciągania. Byłam jak lalka na sidłach uczucia, którym kierował on. Nikt kto nie poznał bólu, nie zrozumie że mimo że go nienawidzę, czuję do nigo coś więcej niż miłość. Do jasnej cholery ja istnieje tylko dlatego że on tego chce. Poległam w bitwie o władzę nad moim ciałem. On wygrał wojnę z miłością. I odszedł pozostawiając w moim sercu pustkę.- skończylam mój monolog siadając na jednym z leżaków.

-Sama widzisz. Nie mogę urzyć na tobie mojego daru. Zmiana niektórych wspomnień, zmiana samej przeszłości może cię zgubić!- powiedział to oburzony kladąc ręce na moich kolanach i pochylając się nademną.

-Już i tak jestem zgubiona. Jego miłość do mnie i moja do niego sprawiła że staczam się umierając. - Niall chwycił się za głowę. Kopnął koszyk który był postawiony obok balustrady. I wyskoczył za balkon. Nie bałam się o niego. Był wampirem nic by mu się nie stało. Stanęłam przy balustradzie i patrząc na gwiazdziste niebo szepnełam.

- Gdzie jesteś moje niebo? Gdzie jesteś zabłąkana duszo? Nadziejo mego serca. Oczyszczenie mej duszy. Gdzie jesteś upadły kochanku? Gdzie jesteś skarbnico mych uczuć? Gdzie mam szukać moje istnienie?

--------

Siedziałam w pokoju już drugą godzinę a Niall jeszcze nie wrócił. Zaczełam czytać Księżyc w nowiu ale po chwili lektury odłożyłam ją na stolik. "Romans z brakiem prawdy" pomyślałam. Bella była totalną idiotką że mimo wszystko go szukała. A Edward strasznym debilem że ją zostawił. Do pokoju wszedł Niall i gdy tylko spojrzał na książki obok mnie powiedział.

- O a Przed Świtem nie mieli. Tam przynajmniej jest scena sexu. Nie taka jak w Greyu ale jest.- zasmiał się Niall. A przez moją głowę przeszło wspomnienie.

*retrospekcja*
Przepraszam zagapi....- jej oczom ukazał się nie kto inny tylko jej prześladowca. Nie dokończyła bo on tylko się uśmiechną i zaczął przeglądać książki.

-Serio? Zmierzch?- podniósł pierwszą -Księżyc w nowiu, Zaćmienie. O a Przed świtem nie mieli. -zażartował. Dziewczyna popatrzyła się na niego jak na idiotę

-Nie mieli.-powiedziała pełna smutku w głosie on pokręcił tylko głową.

- Nawet Pamiętniki wampirów. Super jak chciałaś mogłaś obejrzeć serial. Choć to i tak nic by nie zmieniło , chyba tylko pogorszyło.-odparł

-Bo?- spytała

-Bo to same bzdury jeśli chodzi o wampiry.- popatrzyła się na niego niepewnie a on tylko dodał- Nie masz najmniejszego pojęcia jakie są wampiry prawda ?

*teraźniejszość*

-Kurwa. Nie mieli.- warkneła i omijając wampira wyszła z pokoju.

- Spokojnie. Żartowalem.- zaśmiał się chłopak. Weszłam do mojego pokoju i zaczęłam myśleć nad swoim wspomnieniem. Lou miał racje wtedy nie wiedziałam jakie są wampiry. Teraz wiem. Poluje przecież na nie i na wilkołaki już od ponad roku. On o tym nie wie. Ale kiedyś się dowie. Że jego grzeczna dziewczynka straciła dobro w chwili w której on odszedł. Pozostała tylko skorupa zimnej suki. Moje serce zostało w kawałkach w Kanasas. Nie mam serca jako uczucia. Mam pustkę. Pustkę na czystą miłość do kogokolwiek...
----

Przepraszam was za rozdział bez akcji i tylko same uczucia ( ble ble...)

Chce podziękować każdemu za niesamowite komentarze...
Kochani to dzięki tym komentarzom powstał ten rozdział :*
Jesteście wspaniali.
Dajecie motywacje :)

Ciekawy ma dar Niall.
Podoba wam się możliwość zmiany przeszłości przez naszego blond wampira.. :)

Czy ktoś jeszcze pamięta jaki dar miał Louis(Ludwik) ???

Ps. Za błedy przepraszam napisałam ten rozdział teraz i już dodałam :)

Mglista Droga.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz