Rozdział 3

1.5K 118 84
                                    


Louis: chcesz usłyszeć żart?

Harry: Ok?

Louis:...

Harry: Zapomniałeś żartu? :D

Louis: Tak...

Louis: i on był naprawdę dobry, przyrzekam!

Harry: tak, jasne.

Harry: Nikt nie może mnie pokonać w opowiadaniu żartów

Harry: Nikt

Louis: tak, jasne.

Louis: Co jest kolorowe i mądre?

Harry: nie wiem?

Louis: brainbow*

Louis: AHAHA

Harry: WŁAŚNIE WYPLUŁEM MÓJ NAPÓJ

Harry: teraz jestem mokry...

Harry: Dzięki Louis.

Louis: Więc sprawiłem, że jesteś mokry?

Louis: Nawet nie wiedziałem, że masz pochwę.

Harry: Nie tak !1!11!!!1!! **

Louis: jesteś osobą, która to powiedziała, nie obwiniaj mnie.

Harry: Cokowiek...

Harry: Muszę teraz iść.

Harry: Pa.

Louis: nie proszę hazza nie zostawiaj mnie

Louis: hazza? Harry?

Louis: wróć :(

Louis: mam zamiar nazywać cię od teraz hazza

Louis: hazza wróć

Louis: pa hazza <3

*chodzi o połączenie słowa rainbow= tęcza i brain=mózg


| jeśli się komuś podoba, proszę o zostawienie serduszka. Dziękuje!:) |


texting | larry stylinson| tłumaczenie polskieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz