Louis: hAZZA stało się coś strasznego!!! O mój Boże.
Harry: CO się stało? Jesteś cały?
Louis: Straciłem swoje dziewictwo. Czy mogę twoje?
Harry: Ew, myślałem, że to było coś poważnego
Harry: seks jest karygodny.
Harry: Jezus tego nie pochwala.
Louis: cokolwiek Hazza
Harry: Lou proszę nie zostawiaj mnie!
Louis: Czy ty nazwałeś mnie Lou?
Harry: Oops!
Louis: Hi
Louis: mój telefon jest rozwalony. Nie mogę nawet zapisywać na nim.
Harry: może oops i hi będą naszym always.
Louis: Czy ty właśnie zacytowałeś ,,Gwiazd naszych wina''?
Louis: ejj mój telefon znów działa
Harry: to dobra książka
Louis: cokolwiek
Harry: Lou?
Louis: Hazza?
Harry: ile masz lat...
Harry: w razie czego, gdybyś był pedofilem..byłoby przykro...:(
Louis: za stary dla ciebie;)
Harry: Lou, przepraszam..
Louis: Okej, mam 19
Louis: a Ty?
Harry: mam tylko 17...
Harry: najprawdopodobniej już nigdy mnie nie polubisz :(
Louis: hazza, wciąż cię lubię <3
Harry: nie żartujesz?
Louis: przysięgam że nie żartuje.
Harry: okej.
Harry: muszę teraz iść, na razie <3
Louis: do zobaczenia później kochanie ;))
| jeśli się komuś podoba, proszę o zostawienie serduszka. Dziękuje!:) |
CZYTASZ
texting | larry stylinson| tłumaczenie polskie
FanfictionSTARE TŁUMACZENIE wybaczcie za błędy ☺️ Paring: Larry Opis: ''Kocham Cię'' ''Okej'' Autorka: ironiclouis