Śmieszek: Mia, misiu
Śmieszek: czemu nie ma cie w szkole?Me: nie wiem czy mam się cieszyć że ktoś się o mnie martwi
Me: czy bać bo jakiś napalony zbok szukał mnie po całej szkole aby na mnie popatrzećŚmieszek: awansowałem na zboka?
Me: tak
Me: nie podpuszczaj bo zmienię nazwę kontaktu na zbokŚmieszek: a teraz jak mam?
Me: śmieszek, czuj się zaszczycony
Me: wracając do pytania siedzę w domku i choruje
Me: jesteś?
Me: no oczywiście że cię nie maZnowu 3 rozdziały jednego dnia, lol