75

81 16 3
                                    

Luke

- wiesz co Mia? Jesteś idiotką ale taką cie kocham - stwierdziłem, okręcając dziewczyną wokół własnej osi.

- wow, jesteśmy na tym etapie, gdzie możemy mówić już co o sobie myślimy - zakpiła - a więc, ja ci propunuje kupić nowe czarne spodnie, bo każdy wie że chodzisz cały czas w jednych.

- zabolało - jęknąłem.

- a, no i nie umiesz tańczyć - stwierdziła - ale nie martw się, tańczysz ze mną

- no właśnie - potwierdziłem a dziewczyna szeroko się uśmiechnęła - nikt nie zauważy, ze jest aż tak źle - zaśmiałem się, a dziewczyna uderzyła mnie pięścią w tors.

- miałam na myśli głupku, że tańczysz z tak uzdolniona tancerką jak ja - zakpiła.

- no niech ci będzie. - mruknąłem - strasznie ci dziękuje, że dałaś mi drugą szanse.

- jeszcze nie dałam. - stwierdziła - po prostu nie chciałam robić jakiś afer, a poza tym sam mówiłeś żeby nie dawać 2 szansy

- wiem, ale napisałem to tylko abyś odpuściła sobie Melody, wiem jaka jest i co tak na prawdę o tobie uważa - westchnąłem - po prostu chodzi mi o to, że pomimo tego co się dzieje w szkole. Twoja mama, Melody i to wszytko, no ja serio podziwiam cię. - wspomniałem - Pomimo tego, że chciałaś widzieć z kim piszesz, ty nie naciskałaś. Uszanowałaś moją dezycję. Mogę zabrzmieć bardzo samolubnie, ale napisałem do ciebie tylko dlatego, że dużo rzeczy zaczęło w moim życiu walić. Oceny, wybór szkoły, odwołali nasz pierwszy koncert, jeszcze rodzice, Melody. Dużo tego - zaśmiałem się nerwowo - nie wytrzymałem i pomyślałem, że może jakbym popisał z osobą która ma gorzej w życiu to może przestałbym tak dużo o tym wszystkim myślec. Siostra Hooda przyjaźni się z twoim bratem i wpadł na pomysł, że tą osobą możesz być ty, więc Ash znalazł twój numer i powiedział

- jezu Luke - mruknęła, przerywając mi - za dużo mówisz.

sms; hemmingsDove le storie prendono vita. Scoprilo ora