Prolog

224 11 0
                                    

Lily siedziała na parapecie okna swojego pokoju w dłoniach, trzymając kubek z gorącą czekoladą. Przyglądała się płatkom śniegu prószącego za szybą. Lubiła takie spokojne wieczory. Mogła się wyciszyć i zatopić we wspomnieniach. Nick. Myślała o nim codziennie od zeszłorocznych świąt. Tęskniła za jego ramionami, uśmiechem i wesołymi ognikami tańczącymi w jego spojrzeniu.

- Lily? - z zamyślenia wyrwał ją głos jej przyjaciółki.

- Mhm — przeniosła spojrzenie na nią.

- Przepraszam. Drzwi były otwarte — Sophia posłała brunetce przepraszające spojrzenie. Doskonale wiedziała co, zaprząta myśli jej przyjaciółki. Lily uśmiechnęła się smutno i wzrokiem wróciła do obrazu za oknem.

- Nic się nie stało — powiedziała cicho po chwili. Sophia usiadła obok niej. Chciała ją jakoś pocieszyć, ale nie miała pojęcia jak ma to zrobić.

- Wiesz co chcesz dostać na gwiazdkę? - blondynka zadała pytanie jednak doskonale wiedziała, jaka padnie odpowiedź.

- Nie możesz dać mi tego, czego chce — Lily wyszeptała. Na jej twarzy pojawił się kolejny smutny uśmiech. Nikt nie może dać jej tego, czego pragnęła ponad wszystko. Nick zniknął z jej życia prawie rok temu i istnieją nikłe szanse by pojawił się w nim ponownie. Zresztą dla niego była tylko gorącym, świątecznym romansem. On był dla niej całym światem.

Christmas MiracleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz