7

90 10 0
                                    

witl: złamane serce?

heartbrokengirl: mhm

witl: to kiepsko

heartbrokengirl: nawet bardzo, a Ty?

witl: podobnie, moje serce to jedna wielka kupa gruzu i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to naprawić

heartbrokengirl: witaj w moim świecie!

wist: czego tu szukasz? pocieszenia? miłości?

wist: ?

witl: dziewczyno ze złamanym sercem jesteś tu?

heartbrokengirl: rozrywki, miłość to przereklamowane gówno nadające się na główny temat gównianych komedii romantycznych

witl: ciekawy punkt widzenia...

heartbrokengirl: tak?

witl: mhm, biorąc pod uwagę fakt, że Twój nick brzmi jak nick zapłakanej, głównej bohaterki z gównianej komedii romantycznej

heartbrokengirl: ma przyciągać, a nie dawać do myślenia

witl: i działa?

heartbrokengirl: czy właśnie ze mną nie rozmawiasz?

witl: sprytnie

witl: czy jesteś jedną z tych starych panien mieszkających z dużą ilością kotów?

heartbrokengirl: co? nie! i nie jestem stara?

witl: więc musisz bardzo go kochać

heartbrokengirl: skąd wiadomo, że to on?

heartbrokengirl: to trochę rasistowskie, nie uważasz?

witl: co? nie, nie, nie, Jezu! przepraszam ja nie miałem pojęcia

heartbrokengirl: ...

witl: dziewczyno ze złamanym sercem przepraszam!

witl: serio bardzo przepraszam, nie chciałem Cie urazić! nic nie wskazywało na to, że jesteś lesbijką...

heartbrokengirl: nie jestem lesbijką

witl: nie? o nie, dałem się wrobić, a Ty pozwalałaś mi, robić z siebie przed Tobą totalnego kretyna!

heartbrokengirl: przepraszam?

witl: tylko tyle?

heartbrokengirl: wystarczy, że jedno z nas zrobiło z siebie kretyna

witl: masz specyficzne poczucie humoru

heartbrokengirl: tak?

witl: yep, dokładnie takie samo jak moja była dziewczyna więc pewnie dlatego jeszcze nie udało Ci się mnie do siebie zrazić

witl: bo to chciałaś zrobić, prawda?

heartbrokengirl: szczerze?

heartbrokengirl: taki miałam na początku plan

witl: a teraz?

heartbrokengirl: co teraz?

witl: jaki teraz masz plan?

heartbrokengirl: przetrwałeś pierwszą próbę ognia więc zasługujesz na to bym poświęciła Ci chwilę mojego cennego czasu

witl: tylko chwilę?

heartbrokengirl: od Ciebie zależy jaka długa ona będzie?

witl: czy Ty mnie kokietujesz?

heartbrokengirl: zdecydowanie nie

heartbrokengirl: sam wciąż do mnie piszesz więc nie muszę tego robić

witl: trafna uwaga

witl: co mogę zrobić by ta chwila, była jak najdłuższa?

heartbrokengirl: dlaczego tak Ci na tym zależy?

witl: szczerze?

witl: bo dzięki temu czuje jakbym miał jej namiastkę

witl: dziewczyno ze złamanym sercem?

witl: ...

witl: dziewczyno ze złamanym sercem!

witl: prosze nie odbieraj mi tego, nie odbieraj mi mojej L!

heartbrokengirl: wybacz

witl: prosze

heartbrokengirl wylogował się

Christmas MiracleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz