witl: złamane serce?
heartbrokengirl: mhm
witl: to kiepsko
heartbrokengirl: nawet bardzo, a Ty?
witl: podobnie, moje serce to jedna wielka kupa gruzu i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to naprawić
heartbrokengirl: witaj w moim świecie!
wist: czego tu szukasz? pocieszenia? miłości?
wist: ?
witl: dziewczyno ze złamanym sercem jesteś tu?
heartbrokengirl: rozrywki, miłość to przereklamowane gówno nadające się na główny temat gównianych komedii romantycznych
witl: ciekawy punkt widzenia...
heartbrokengirl: tak?
witl: mhm, biorąc pod uwagę fakt, że Twój nick brzmi jak nick zapłakanej, głównej bohaterki z gównianej komedii romantycznej
heartbrokengirl: ma przyciągać, a nie dawać do myślenia
witl: i działa?
heartbrokengirl: czy właśnie ze mną nie rozmawiasz?
witl: sprytnie
witl: czy jesteś jedną z tych starych panien mieszkających z dużą ilością kotów?
heartbrokengirl: co? nie! i nie jestem stara?
witl: więc musisz bardzo go kochać
heartbrokengirl: skąd wiadomo, że to on?
heartbrokengirl: to trochę rasistowskie, nie uważasz?
witl: co? nie, nie, nie, Jezu! przepraszam ja nie miałem pojęcia
heartbrokengirl: ...
witl: dziewczyno ze złamanym sercem przepraszam!
witl: serio bardzo przepraszam, nie chciałem Cie urazić! nic nie wskazywało na to, że jesteś lesbijką...
heartbrokengirl: nie jestem lesbijką
witl: nie? o nie, dałem się wrobić, a Ty pozwalałaś mi, robić z siebie przed Tobą totalnego kretyna!
heartbrokengirl: przepraszam?
witl: tylko tyle?
heartbrokengirl: wystarczy, że jedno z nas zrobiło z siebie kretyna
witl: masz specyficzne poczucie humoru
heartbrokengirl: tak?
witl: yep, dokładnie takie samo jak moja była dziewczyna więc pewnie dlatego jeszcze nie udało Ci się mnie do siebie zrazić
witl: bo to chciałaś zrobić, prawda?
heartbrokengirl: szczerze?
heartbrokengirl: taki miałam na początku plan
witl: a teraz?
heartbrokengirl: co teraz?
witl: jaki teraz masz plan?
heartbrokengirl: przetrwałeś pierwszą próbę ognia więc zasługujesz na to bym poświęciła Ci chwilę mojego cennego czasu
witl: tylko chwilę?
heartbrokengirl: od Ciebie zależy jaka długa ona będzie?
witl: czy Ty mnie kokietujesz?
heartbrokengirl: zdecydowanie nie
heartbrokengirl: sam wciąż do mnie piszesz więc nie muszę tego robić
witl: trafna uwaga
witl: co mogę zrobić by ta chwila, była jak najdłuższa?
heartbrokengirl: dlaczego tak Ci na tym zależy?
witl: szczerze?
witl: bo dzięki temu czuje jakbym miał jej namiastkę
witl: dziewczyno ze złamanym sercem?
witl: ...
witl: dziewczyno ze złamanym sercem!
witl: prosze nie odbieraj mi tego, nie odbieraj mi mojej L!
heartbrokengirl: wybacz
witl: prosze
heartbrokengirl wylogował się
CZYTASZ
Christmas Miracle
RomanceCzy bratnie dusze odnajdą się po dwunastomiesięcznej rozłące? W świąteczny czas wszytko jest możliwe, prawda? ODPOWIADANIE ZAKOŃCZONE!