Piątego dnia świąt, moja prawdziwa miłość dała mi...
Wielkie świąteczne przyjęcie.
- To będzie super!
- Myślałem, że nienawidzisz dużych imprez - Liam powiedział, gdy pomagał Louisowi dekorować dom.
- Bo tak jest - skinął - ale zrobiłbym wszystko dla Harry'ego.
- To takie słodkie - uśmiechnął się. - Gdzie powiesić jemiołę?
Louis stuknął się w policzek rozglądając się.
- Hm, co powiesz na przejście do jadalni?
- Idealnie.
Louis i Liam przygotowali wszystko całkiem sprawnie i wszyscy goście pojawili się przed 18, zanim Harry wrócił z pracy. Gdy wreszcie się pojawił, doznał szoku na widok tylu ludzi w swoim domu.
- O mój Boże, co tu się dzieje? - spytał rozglądając się.
- Improwizowane przyjęcie - odpowiedział mu Zayn, wchodząc do pokoju. - Louis jest tam, czeka na ciebie.
- On to zrobił? - Harry uśmiechnął się.
- Liam mu pomógł, ale tak, on to zaplanował - przytaknął.
Harry przygryzł wargę i przeszedł przez tłum, by zobaczyć Louisa stojącego w przejściu prowadzącym do jadalni, a nad nim wisiała jemioła.
- Lou.
- Cześć, Harry.
- Jesteś niemożliwy - uśmiechnął się.
Louis zachichotał i wskazał na jemiołę.
- Zasady to zasady, panie Styles.
- Tak - zrobił krok w kierunku Louisa i pocałował go namiętnie. - Tak bardzo cię kocham.
- Też cię kocham. Cieszysz się?
- Jestem zachwycony - Harry stłumił śmiech. - Jesteś najsłodszym chłopakiem na świecie.
Ponownie się pocałowali i wtedy przyjęcie naprawdę się rozpoczęło. Tak, było fajnie.
CZYTASZ
12 Days of Christmas // Larry // Tłumaczenie
FanficTo pierwsze wspólne święta Harry'ego i Louisa, więc Louis chce zrobić coś naprawdę wyjątkowego dla Harry'ego. Jednak, jako że nie może pozwolić sobie na pięć złotych pierścionków i siedem łabędzi, tworzy swoją własną listę rzeczy, które da Harry'emu...