03:00
Nase: Tylko nie mów, że odszedłeś z klubu. To był żart.
Kei: Nie, nie odszedłem, ale się nad tym zastanawiam.
03:01
Nase: Mimo wszystko, jeżeli nie widzisz się w siatkówce, nie widzę sensu abyś zmuszał się do bycia w nim. Takie coś jest pewnie męczące.
Kei: Jest i dlatego właśnie nad tym myślę.
Nase: Twoja decyzja.
03:04
Nase: W ogóle, dzisiaj (wczoraj?) już poszłam do szkoły!
Kei: Hm, okej. Fajnie.
03:05
Nase: I mój wielbiciel znowu mnie nawiedził.
Nase: I z bliska jest przystojny.
03:06
Kei: Rozmawiałaś z nim?
Nase: Tak, wyrecytowałam mu Szekspira.
03:07
Kei: Znaczy... No... Wysłuchałaś go, czy coś.
Nase: Em...
03:09
Nase: No wysłuchałam.
03:10
Nase: Jest śliczny. I uroczy. I serio ma wielkie serduszko. I przepraszał mnie, że się narzuca i że w ogóle jestem najsłodszą i najpiękniejszą istotą, jaką widział.
wyświetlono o 03:10
03:15
Nase: Mówił to wszystko tak... Słodko. Powiedział, że był mną zainteresowany od początku, kiedy tylko mnie zobaczył i od razu się we mnie zakochał.
wyświetlono o 03:15
Nase: I nie obchodzi go nawet to, że jestem niema, bo to mój urok.
wyświetlono o 03:15
03:19
Nase: I zapytał się, czy chcę zostać jego dziewczyną.
Kei: Co mu odpowiedziałaś?
03:20
Nase: Że na razie po prostu zostańmy przyjaciółmi.
Kei: Na razie. Okej.
03:21
Nase: A co miałam zrobić? Zresztą, za tobą ugania się pół szkoły, mam histeryzować?
Nase: Dobra, pół rocznika dziewczyn.
Nase: Ale trzecioklasistki też cię lubią.
03:22
Nase: Tsukki?
Nase: Kei.
Nase: Czy ty się na mnie obraziłeś, bo nie kazałam się dla tamtego chłopaka odwalić?
03:25
Nase: Halo.
Nase: Nie udawaj dzieciaka.
03:29
Nase: Pw, nie to nie.
Nase: To TY masz problem, nie ja.
03:31
Nase: Więc okej, niech ci będzie.
CZYTASZ
✔ 3AM || tsukishima kei
FanfictionNase: Jedyni ludzie którzy piszą do ciebie o trzeciej w nocy muszą być pijani, samotni, zakochani, ewetualnie naprawdę popieprzeni, albo wszystkie z tych rzeczy. Kei: Tylko ty piszesz do mnie o tej porze. Nase: No przecież o tym mówię, czterooki...