9

489 26 4
                                    

POV LAURA

Obudziłam sie z powodu okropnego bólu głowy.
-Cześć kotku.-powiedział Michał i ucałował mnie w czoło.
-Hej.-powiedziałam trochę niepewnie.
-Jesteś głodna?-chyba on czyta mi w myślach.
-No, i to bardzo.-uśmiechnęłam sie.
-Ok to zaraz przyjdę ze śniadaniem. Tylko wypadałoby nałożyć chociaż bokserki.-raptownie we dwoje wybuchliśmy śmiechami.
Znów Michał sie schylił i tym razem bardzo namiętnie pocałował mnie w usta.

Gdy Michu wyszedł z spokoju, odrazu analizowałam co wczoraj sie stało.
Mimo, że wczoraj naprawdę ostro sie najebalam, to i tak wszystko bardzo dobrze pamietam. Nie wiem teraz czy ten seks cos zmieni miedzy nami. Jak narazie nie myśle o jakimkolwiek związku, ponieważ wczoraj zerwał ze mną chłopak. Nawet nie wiem czy Nikodema mogłam nazwać chłopakiem. No trudno się mówi.
Bardzo kocham Michała, chciałabym sie z nim związać, ale nie wiem czy on nie będzie mnie chciał tylko wykorzystać. Może ma swoje drugie 'ja'.

Z moich przemysleń wyrwał mnie sam ich sprawca.
-Proszę bardzo, śniadanko do łóżka.
-Emmm...może sie ubiorę. Tylko nie patrz!-Michał cicho zachichotał.
Szybki ubrałam bieliznę. Lecz nie będę chodziła we wczorajszej sukience. Pfff...
Ciagle myślałam, że Michu nie patrzy sie na mnie, ale jednak sie myliłam.
Lecz zignorowałam to i zaczęłam szperać w szafce z ubraniami Michała. Znalazłam dość dużą bluzkę, która sięgała mi do połowy tyłka.
-Bardzo pasują ci moje ubrania.-powiedział szeptem. Raptownie namiętnie wbił sie w moje usta.

----------------------

Elo!
Sorka, że rozdział taki krotki, ale brak weny.
Ja są błędy to sorka.
Buzi!💋

Mrs.Rychlik and Mr.Rychlik/MultigameplayguyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz