15

378 25 6
                                    

Michał lizał się z moją przyjaciółką, sorki już byłą przyjaciółką.

-Michał, jak mogłeś mi zrobić coś takiego?! Czy ja kiedykolwiek cię zdradziłam? Nie, więc czemu MI to robisz?-podeszłam do niego, chwyciłam za poduszkę i zaczęłam go bić.
-Nienawidzę cię!-krzyknęłam ile sił.
Poszłam do łazienki i przebrałam się w ubrania. Szybko wzięłam swoje rzeczy z pokoju Michała i wyszłam z domu mocno trzaskając drzwiami.

Nie wierze, jak on mógł mi to zrobić?
Chodzimy dopiero parę dni, a on już mnie zdradza. Boże! Co za dupek!
Nigdy mu tego nie wybaczę! A tej zdzirze tak samo nie wybaczę. Są siebie warci.
Raptownie z moich zamyśleń, a bardziej wyzywanie Michała i tej suki, wyrwał bardzo dobrze znany mi głos.
Odwróciłam się z myślą, że zobaczę kto mnie wolał. Nic nie widziałam.
Gdy osobnik był bliżej poznałam, że to Michał.
Prychnęłam i szybszym krokiem szłam do parku. Nie mam zamiaru iść do domu o godzinie...emm...02:08.
Zajebiście. A czemu nie mam zamiaru iść do domu? Jak tylko otworze drzwi odrazu mama będzie sie pytała 'A czemu już przyszłaś?', 'Dlaczego płakałaś?', 'Cos się stało?'. Nienawidzę jak ktoś użala się nade mną. Sama dam sobie radę. Ja kocham komuś pomagać gdy jest taka potrzeba, ale ja tej pomocy od nikogo nie oczekuje.

-No kurwa, Laura stój! No proszę!-krzyczał, a ja i tak miałam go w dupie. Usiadłam na ławkę.

POV MICHAŁ

Boże jak ja tego żałuje, że całowałem się z Klaudią. Tak bardzo kocham Laurę i nie chcę jej stracić po raz kolejny.
Zauważyłem, że usiadła na ławce. Podbiegłem do Laury i klęknąłem przed nią. Zauważyłem, że płacze, więc kciukiem wytarłem łzy z jej policzka.
-Laura..przepraszam, to nie miało sie nigdy wydarzyć.-gdy powiedziałem moja krótka przemowę. Na jej twarzy malowała sie obojętność, a najbardziej złość i smutek. Chciała juz iść, ale rękoma złapałem za jej kolana i lekko gładziłem.
-Michał...my nie mamy już o czym rozmawiać, pokazałeś mi jaki to jest z ciebie wierny chłopak.-mówiła szlochem. Gdy odgarnąłem niezbędne kosmyki z twarzy Laury zauważyłem jej rozmazany makijaż. Wygladała strasznie. A co jest bardziej straszne? Że to przeze mnie tak wygląda.

-Kochanie, przepraszam...proszę, daj mi drugą szansę.-jak moja księżniczka nie da mi drugiej szansy, to nigdy sobie tego nie wybaczę, że zniszczyłem nasz związek.
-Nie Michał, nie dam ci drugiej szansy. Za dużo miałeś tych szans, i wszystkie zmarnowałeś. A teraz weź stad idź, bo powietrze mi zabierasz.
-Kocham cię! Kurwa Laura, kocham cię najmocniej na świecie. Nigdy nikogo nie darzyłem takim uczuciem, jakim darze ciebie. Jak poszłaś spać to trochę z nią wypiłem. Ja naprawdę nie chciałem wyrządzić ci krzywdy. Proszę..-już nie mogłem wytrzymać i uwolniłem łzy.
-Przepraszam Michał, ale nie. To koniec...-powiedziała z obojętnością na twarzy. Nie powiem, zabolało.
-Proszę...-powiedziałem szeptem. Mój cały świat się zawalił. Zraniłem osobę, którą kocham ponad całe życie. Już nigdy jej nie pocałuje, nie dotknę jej idealnego ciała, nie będę budził się przy mojej kobiecie. Wszystko zniszczyłem...

POV LAURA

Ostatni raz pocałowałam go w czoło i po prostu odeszłam. Wiem, że powinnam dać mu jeszcze jedną szanse, ale muszę to wszystko przemyśleć. W tym momencie jest zbyt trudne. Dobra idę do domu, mam do w dupie.

Gdy byłam juz przed drzwiami mojego domu, bez wachania złapałam za klamkę. Dom jest zamknięty?! Aaaaaa...zapomniałam, moi rodzice pojechali na 'wakacje', by się odstresować, ale beze mnie. Zajebiście c'nie?

Gdy weszłam do domu, zakluczyłam drzwi od zewnątrz. Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie herbatę i kanapki z serem.

Po zjedzonej kolacji, zmyłam naczynia i poszłam sie wykapać.
Weszłam pod prysznic i odrazu uderzyła mnie fala cieplutkiej wody.
Na rękę wylałam kokosowy płyn pod prysznic, następnie dokładnie wytarłam go w ciało. Pózniej umywam włosy, a na sam koniec opłukałam ciało. Wyszłam z prysznica i sięgnęłam po mój ręcznik. Wytarłam się i nałożyłam pidżamy.
Szybkim ruchem poszłam do swojego pokoju. Deklinacje położyłam się na łożku, zakryłam sie kołdra i zasnęłam.

----------------------

Elo!
Jak są błędy to sory.
W rozdziale jest trochę więcej rozmów niż zwykle.
Chcecie to zostawcie komentarz lub gwiazdek, to naprawdę motywuje do dalszego pisania.
Buzi! 💋

Mrs.Rychlik and Mr.Rychlik/MultigameplayguyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz