8

516 31 5
                                    

Michu💕
Nasza umowa nadal aktualna?

Ja
Jaka umowa? Nie strasz mnie lepiej...

Michu💕
No dziś mieliśmy iść na imprezę.

Ja
O kurwa... Faktycznie. A o której zajedziesz po mnie?

Michu💕
O 16. Pasuje?

Japierdole! Całkowicie zapomniałam o tej pierdolonej imprezie. Nie mam w co się ubrać. CO ZA ŻENADA!

Ja
No pasuje. Do zobaczenia.😊

Michu💕
Pa. 😘

Jest godzina...emm...14:57?!
Co?! Ja sie chyba nie wyrobie! No trudno...

Szybko biegłam do szafy, nie zauważyłam kabla...i JEB!

-Auć! Kurwa! Pierdolony kabel!-wydatkami sie na cały dom i wstałam z podłogi. Rozglądnęłam sie po domu, na szczęście nikogo nie było.

Podeszłam do szafy i zaczęłam szukać moja kochaną sukienkę. Szukam i szukam. Za chuja nie moje jej znaleść.

Mogę się założyć, że na 100% sukienka jest u mamy w szafie.
Tak a jak inaczej. Wzięłam moja własność i skierowałam sie do łazienki.
Ubrałam moja sukienkę i zabrałam sie za robienie makijażu.
Zrobiłam smoke eyes (nie wiem czy dobrze napisałam XD), wytuszowałam rzęsy, podkreśliłam moje kości policzkowe. Na koniec nudziakowa konturówką obrysowalam moje usta, następnie pomalowałam je na taki sam kolor.
15:33. Niezły czas. Nawet szybko sie wyrobiłam.
Z wieszaka wzięłam czarna skórzana kurtkę. Na nogi włożyłam kremowe czółenka.
Zostało mi piętnaście minut. Do torebki spakowałam potrzebne rzeczy i usiadłam na sofie.

POV Michał

Zapukałem do drzwi.
-Już idę!-krzyknęła jakaś osoba. Pewnie to Laura.

Gdy zobaczyłem ja w drzwiach zaniemówiłem.
Miała na sobie szara sukienkę. Pasowała do jej ciała jak ulał. Podkreślała jej tyłek i piersi. Miała jeszcze na sobie skórzana kurtkę. Na nogach miała szpilki, ale i tak nie była wyższa ode mnie. Hihi.
-Halo!-dopiero zauważyłem ze dziewczyna machała mi ręka przed oczami.-Cześć.
-Cześć.-odpowiedziałem, po czym dziewczyna podeszła do mnie i przytuliła.
-Tak bardzo mi tego brakowało.-powiedziała i mocniej sie we mnie wtuliła.
-Mi tez.-powiedziałem i ucałowałem ja w włosy.
Trwaliśmy tak pare minut. Po chwili usłyszałem znajomy głos. To głos Nikodema.
Oderwaliśmy sie od siebie.

POV LAURA

-Yyy... Laura! Co tu sie dzieje?! Czy ty mnie zdradzasz z tym gimbusem z YouTube?
-Nie Nikoś...to jest mój przyjaciel.-powoli mój głos sie łamał.
-Ooo...widzę, że jestem bardzo sławny. Nawet taki dupek jak ty mnie poznaje. Jestem tym bardzo wzruszony.-Michał udał, że wyciera łzy.
-Dziwka! I tak byłem z tobą tylko dla tego, żeby zaspokoić swoje pragnienia. Ale, że nie chciałaś mi wskoczyć do łóżka. To myślałem nad zerwaniem. Właśnie, bym zapomniał...ZRYWAM Z TOBĄ!-nie mogę uwierzyć w to co przed chwila powiedział Nikodem. Czułam jak łzy napływają mi do oczu.
Nie! Nie moge płakać! Zaraz idę na imprezę i nie chce sie pokazywać tam w takim opłakanym stanie.

Nie chciałam patrzeć na fałszywą mordę Nikodema. Wzięłam Michała za rękę, splotłam nasze palce i ciągnęłam go w stronę imprezy.

Po paru minutach zwolniłam kroku, lecz nie puściłam ręki Michała.

*****Na imprezie*****
Jestem nawalona w trzy dupy. I dobrze. To dzis był mój cel by zapic smutki, spowodowane przez Nikodema.

Na imprezie są tez Matiax i Merghani.
Michał nie był pijany, ponieważ wypił dwa drinki. Tak samo chłopaki.
-Malutka może juz chodźmy.
-Dobrze. Juz idę.-ledwo co mówiłam.

Juz wyszliśmy z klubu.
W tych szpilkach strasznie bolą mnie nogi. Wiec zdjęłam buty.

Strasznie zachciało mi sie palić. Nigdy nie mówiłam dla Michała, że pale. A chuj, zaryzykuje.
Przeszukałam torebkę i nie wzięłam ze sobą fajek. Kurwa!
Patrzę, że Mateusz co dopiero zaczął palić.

Podeszłam do niego i wzięłam papierosa.
-Dzieki.-powiedziałam i mocno sie zaciągnęłam.
Znów założyłam szpilki.
Szlam przodem, a chłopaki na tyłach.

Zaczęłam machać dupa i iść jak modelka. Jak sie naprawdę napierdole  to zawsze tak idę.

Gdy spaliłam papierosa, podeszłam do Mateusza i z jego kieszeni wyciągnęłam z jego kieszeni paczkę fajek. Wyciągnęłam jednego papierosa i zapalniczkę. Podpalilam papierosa i poraz kolejny sie zaciągnęłam.

Na mojej tali poczułam męskie, duże ręce. Odwrócił mnie, że byłam do niego przodem. Spojrzałam mu w oczy to był Michał.
Wyrwał mi z ręki papierosa.
-W tym momencie nie będzie ci to potrzebne.-powiedział stanowczym głosem.
-Co?-zanim sie zorientowałam Michał przełożył mnie przez ramie. -Michał! Puszczaj!-darlam sie jak poparzona.

*
Michał dopiero puścił mnie w swoim domu.
Na szczęście w domu nie było rodziców Miachasia.
Mateusz i Kuba poszli do salonu oglądać jakiś film.

Popatrzyłam na Michała. Wzrokiem zjechałam na jego usta, oblizał je.
Długo czekać nie musiałam czekać, Michał złączy nasze usta w namiętnym pocałunku.
Nogami oplotłam go w tali.
Zaniósł nas do swojego pokoju, nie przerywając pocałunku. Miłostki mnie na łożku. Pocałunkami zszedł na obojczyki i szyje. Po chwili pozbył ze mnie sukienkę.
-Chcesz to zrobić?-zapytał zdyszany. W tej chwili tak bardzo go pragnęłam.
-Tak-powiedziałam pewnym siebie głosem.

Zaczęłam z niego zdejmować bluzkę. Odrazu bluzka została rzucona w róg pokoju, oraz spodnie.

Po chwili znów leżałam pod nim.
Michał zdjąć ze mnie stanik i rownież go rzucił za siebie.

Spojrzał na moje piersi i zaświeciły mu sie oczy.
-Jesteś idealna.-wysuszał.
W rękę wziął jedna z moich piersi i zaczął ja ugniatać. Po zakończonej czynności zaczął je całować. Pocałunkami schodził coraz niżej, a z dotarł do mojego najczulszego punktu.
-Michał...proszę...szybciej.-mówiłam szeptem.

Chłopak otworzył Szawle nocna i wyją z niej prezerwatywę.
Nałożył ja i ostrożnie wszedł we mnie. Po chwili zaczął sie bardzo szybko poruszać, spowodowało to u mnie głośnym jeknieciem.

POV MICHAŁ

Laura pod moim dotykiem wygina. Kocham ja całym sercem.
Bardzo głośno jeczala. Napewno chłopaki słyszeli. Zreszta mam to w dupie.

-------------------------
Hejo!
Rozdział pod koniec przypomina trochę pornol, ale to szczegół.
Byłam u cioci i napisałam se rozdział z nudów. Dajcie gwiazdkę za 889 słów!
Jak są błędy to sorki
Buzi! 💋

Mrs.Rychlik and Mr.Rychlik/MultigameplayguyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz