Ten rozdział dedykuję OliwiMizerskiej za to że nie wybuchł jej jeszcze mózg po przeczytaniu moich wypocin xD
-Kato Asami , chodź na chwilę do mojego gabinetu. Reszta może już iść do domu -powiedziała trenerka. Miałam wrażenie jakby czas stanął w miejscu. Wszyscy obecni na sali patrzyli się na mnie kiedy wychodziłam za panią trener z sali gimnastycznej. Dopiero teraz skojarzyłam, że to ona rozdawała formularze zgłoszeniowe do klubu. Wtedy wydawała się miła, mam nadzieję że na mnie nie nakrzyczy. Nie wiem w jakim celu ciągnie mnie za sobą do jej gabinetu. Wydaje mi się że przecież grałam dobrze i powinnam dostać się spokojnie do trzeciego składu, ba nawet do drugiego. Weszłam za trener do jej gabinetu. Był dosyć duży, pod oknem stało biurko a przy ścianach regały z książkami. Riko usiadła na krześle przy biurku i gestem mi nakazała to samo. Wykonałam jej polecenie czekając na wyjaśnienie mi powodu wezwania mnie tutaj. Przez chwilę panowała zadziwiająca cisza, jednak zaraz odezwała się Aida.
-Wiesz co jest powodem wezwania cię tutaj? - spytała. Pokiwałam przecząco głową.
-Kato, po drobnym treningu z twoimi umiejętnościami mogłabyś grać w reprezentacji Japonii! Jesteś pewna że chcesz grać tuta, w liceum? Jeśli chcesz mogłabym użyć moich kontaktów aby...
-Naprawdę nie trzeba pani trener - przerwałam jej wypowiedź - chciałabym grać tutaj z wami, mieć możliwość poznania się z drużyną. Po za tym nie chce na razie jeździć po świecie na zawody.
-Jesteś tego pewna Kato? Widziałam że podczas gry, nie grałaś na całość. Pomimo swojego wzrostu i wyglądu grasz lepiej niż ktokolwiek z naszej drużyny.
-Tak pani trener, jeśli to wszystko to mogłabym wiedzieć czy mogę z wami grać?
-Oczywiście, sprawiasz mi wielką radość swoją decyzją! Jeśli chłopaki by ci dokuczali natychmiast mi o tym powiedz, a jeśli chodzi o skład to oczywiście trafiasz do składu reprezentującego szkołę.
-Bardzo pani dziękuję! - powiedziałam z wielkim uśmiechem na twarzy
-Proszę mów mi po imieniu, a teraz zmykaj mi tu do domu. Przyjdź jutro z samego rana na trening! - powiedziała jeszcze Riko, zanim wyszłam.
***
Przerwy spędzałam zwykle w towarzystwie Kagamiego,Riko i innych członków 1 składu koszykówki. Kiedy tylko przechodziłam przez korytarz towarzyszyły mi szepty dotyczące mnie. Jaka to ja ładna jestem, urocza i w ogóle nie dostępna. Zazdrościli Taidze że jest ze mną tak blisko (to nie mój chłopak! po prostu dobry przyjaciel) a na nich nawet nie spojrzę. Szybko awansowałam na szkolną ślicznotkę o której marzył każdy chłopak. Czasami zastanawiałam się czy chłopacy z koszykówki też tacy są. Pierwszy semestr minął dosyć szybko. W naszej klasie brakowało jednego chłopaka, ale jak się później dowiedzieliśmy podczas drogi na rozpoczęcie roku potrąciła go ciężarówka i był w szpitalu. Miał zjawić się dopiero w drugim semestrze, ale dziewczyny już plotkowały o tym jaki będzie przystojny i jak go rozkochać w sobie. Naprawdę ich nie rozumiem. W drugim semestrze miały zacząć się mecze eliminacyjne do Pucharu Zimowego dlatego już teraz ciężko trenowaliśmy. W dzień przed pierwszym meczem zadzwoniła do mnie Riko z pytaniem czy nie zechciałabym wybrać się z nią na małe zakupy. Oczywiście się zgodziłam , i już po chwili jechałam autobusem do centrum handlowego. Riko czekała na mnie przed sklepem z ciuchami. Po 3 godzinach wykończone i obładowane zakupami zmierzałyśmy do wyjścia, kiedy Aida zaciągnęła mnie jeszcze do sklepu z takimi kawaii dodatkami. Stwierdziła że skoro faceci uważają mnie za uroczą, czemu nie mogę być jeszcze bardziej. Kupiła mi parę naprawdę uroczych spinek i gumek. Kiedy zmierzaliśmy już do wyjścia ujrzałam nikogo innego jak... Akashiego. Rozmawiał o czymś z kolegami, najpewniej o koszykówce. Gdy mnie zobaczył zaczął do mnie iść, a ja pociągnęłam Riko za rękaw i pokazałam jej Seijurou zmierzającego w moją stronę. Ta chyba zrozumiała bo szybko wyszłyśmy z galerii udając się do domu. Oczywiście Riko nie wiedziała że ów czerwonowłosy facet to tak naprawdę słynny kapitan pokolenia cudów. Na razie nie powiedziałam Aidze nic o moich dolegliwościach ale w końcu będzie musiała się dowiedzieć. Powiem jej po jutrzejszym meczu, w najgorszym wypadku mnie wyleje.
***
Przepraszam że nie dałam rady napisać więcej ale mam jeszcze parę spraw do ogarnięcia do jutra. Może wieczorem wstawię jeszcze jeden rozdział ale nie obiecuję, a i Kuroś (od kiedy ja go tak zdrabniam? ;-;) pojawi się w 3 już na 100% A teraz żegnam, bo "ukochana" Matma mnie wzywa.

CZYTASZ
KnB - 7 członek pokolenia cudów *ZAKOŃCZONE*
FanficAsami Kato - na co dzień mała urocza dziewczyna, w domu jednak wypłakuje tony łez. Kim jest? Jaką tajemnicę skrywa? Co zdarzyło się w gimnazjum Teiko i jaki wpływ miało na życie dziewczyny?