Budzę się w ciemnym składziku. Ale chyba nie jestem sam, wyczuwam czująjś obecność. Przypomniałem sobie te silne raczej męskie ręce które ostatnie poczułem:
-Draco? Obudziłeś się?-Nie rozpoznawałem głosu. Coś mi świtało ale nie jestem pewien.
-Tak. Nie widać?
-Jest ciemno.
-Kim jesteś.
-Jak ci powiem to nie będziesz chciał pomocy. A ją potrzebujesz.
-Już mnie zniechęciłeś.
-Posłuchaj. Przyszedłem cię uratować. Zemdlałeś więc postanowiłeś że odpoczniesz.
-Super. Idziemy.
-Nie możesz. Masz nie opatrzone rany.
-Masz różdżkę?
-Tak.
-To na co czekasz?!
-Eh, światło z różdżki trochę rozświetliło by moją...
-Jezu! Kim ty jesteś?! Gadaj! I wszystko mnie boli więc sie pośpiesz!
-Hmn...
-Powiedz coś wyraźnie to może rozpoznam twój głos.
-Prędzej mnie zabijesz.
-Mów anie szepcz.
-Dobra.-Zerwałem się na równe nogi.
-POTTER?!
-Tak.
-Po co ty tu?
-Mam mapę widzę że jesteś na dolnym piętrze hogwartu.
-Jakie dolne piętro?!
-Mało osób o nim wie...
-Idziemy stąd mam już wystarczająco siły.
Zaczeliśmy iść przed siebie. Ale nagle znów usłyszałem cichy płacz:
-Potter?
-Co?
-Słyszysz?
-To chyba z tego pokoju.
Ruszyliśmy do pokoju oznaczonego 2#4 jakieś dziwne oznaczenia ale kit. Gdy weszliśmy ujrzałem natallie całą spoconą i zapłakaną. Z ranami i przywiązaną:
-Natallie? Przecież ty mnie...
-Co?Jaka Natallie?
-Nie udawaj!
-Ja nazywam się Angelina. CO ty wygadujesz?
-Malfoy.-Powiedział Harry i pokazał mi mapę. Dwie wstążki z napisem Harry Potter i Draco Malfoy były obok siebie a przed nimi była wstążka z napisem: Angelina Puth.-Ona nie kłamie.
-Kto ci to zrobił?
- Urwała mi włos i torturowała.-Mówiła popłakując.
-Ale kto? Jezu dziewczyno do rzeczy!
-Malfoy, mógłbyś być milszy. Ona przechodzi to co ty niedawno!
-Czemu po mnie przyszedłeś?!
-Po to aby zobaczyć co robisz i skąd wiesz o tym piętrze. Ale gdy zobaczyłem rany zrozumiałem wszystko.
-Czyli co?
-Ktoś cie porwał, uprowadził, zranił.
-I czemu mi pomogłeś?
-Nie jestem taki jak ty.
-Wal sie ,Potter.
-Ej ja tu jestem chłopcy!
-Eh, nie zauważyłem.-Powiedziałem z ironią
-Ktoś idzie!
Padliśmy na ziemię co zmusiło mnie do przytulenia się z Potterem. *Romantycznie Draco* Wal sie mój mózgu. Usłyszałem kroki. Były bardziej szybkie i zdecydowane:
-Malfoy! Hermiona tu idzie!-Tak było na mapie. Super. Jeszcze ona.
Gdy drzwi się otworzyły ujrzałem Natallie. Ale na mapie... *Włos, pytanie o mugole, ucięknięcie od flirtu, soczek w trzech miotłach. Serio jesteś taki tępy?*:
-Hermiona?!
-Draco wytłumacze ci wszytsko!-W tym samym momencie Natallie stała się Hermioną.
-Co to za dziewczyna?!
-Spotkałam ją...
-GDZIE?! GADAJ! ZACHOWAŁAŚ SIĘ JAK ŚWINIA! SKRZYWDZIŁAŚ MNIE!-Oboje zaczęliśmy płakać. Czy to miłość? Czy miłość to wielkie kłamstwo?
-To było tak... Po tym jak TY mnie ZRANIŁEŚ. Postanowiłam sprawdzić inaczej czy coś do mnie czujesz...
-JA NIC DO CIEBIE NIE CZUJE!
-DAJ SKOŃCZYĆ!-Ciągle płakała razem ze mną.
-Poszłam do lasu. Zobaczyłam tą dziewczyne... Zmarzniętą... Wyziębioną, głodną. Zapytałam kim jest i czy nie chciała by zarobić. Przedstawiła się i powiedziala że... Chciałaby. No więc powiedziałam jej czy... czy... Nie mogę! To była złe!
-Gadaj! Nie wpadaj w histerię!-Teraz ja też wpadłem! Kurde! Czemu?!
-Czy nie chciałaby mi porzyczyć swojego ciała na kilka dni. Ona chciała ale nie zgadzała się na cel wykorzystania go więc uwięziłam ją tu i... sam dalej wiesz!-Potter wyszedł i kiwał głową jednoznacznie.
-Malfoy.
-Co?!
-Przyjedź jutro pod moje dormitorium.-Wyszedł.
Hermiona padła mi w ramiona i mimowolnie przytuliłem ją również. Oddałem się chwili ale szybciutko się opamiętałem:
-Masz ją uwolnić i odkręcic wszystko. A teraz zejdź mi z oczu.-Odepchonełem ją gwałtownie. I ruszyłem w tą strone w ktrórą ruszył Harry.
--------------------------------------------------------------
I jest! Tak wiem, shippuje Drarry. Musiałam dodać ten lekki akcenik tego paringu. Po tym Dramione (15 częsci) napisze Drarry :3 Mam nadzieje że się podoba. Czekajcie na następny. Mam ferie więc też dużo czasu więc rozdział będzie co 2 dni :3 A i Dramione będzie miało kilka tomów więc luzik <3 xd
CZYTASZ
Dramione {Ukończone}
أدب الهواةDramione to bardzo znany i lubiany paring. Jest on nawet równie popularny jak te prawdziwy. Więc dlatego postanowiłam napisać to opowiadanie. Mam nadzieję że wam się spodoba. Dużo akcji, trochę romansu i ful emocji znajdziecie własnie tu :3 Zaprasza...