6.Miłość boli.

467 29 0
                                    

Budzę się w ciemnym składziku. Ale chyba nie jestem sam, wyczuwam czująjś obecność. Przypomniałem sobie te silne raczej męskie ręce które ostatnie poczułem:

-Draco? Obudziłeś się?-Nie rozpoznawałem głosu. Coś mi świtało ale nie jestem pewien.

-Tak. Nie widać?

-Jest ciemno.

-Kim jesteś.

-Jak ci powiem to nie będziesz chciał pomocy. A ją potrzebujesz.

-Już mnie zniechęciłeś.

-Posłuchaj. Przyszedłem cię uratować. Zemdlałeś więc postanowiłeś że odpoczniesz.

-Super. Idziemy.

-Nie możesz. Masz nie opatrzone rany.

-Masz różdżkę? 

-Tak.

-To na co czekasz?!

-Eh, światło z różdżki trochę rozświetliło by moją...

-Jezu! Kim ty jesteś?! Gadaj! I wszystko mnie boli więc sie pośpiesz!

-Hmn...

-Powiedz coś wyraźnie to może rozpoznam twój głos.

-Prędzej mnie zabijesz.

-Mów anie szepcz. 

-Dobra.-Zerwałem się na równe nogi.

-POTTER?!

-Tak.

-Po co ty tu?

-Mam mapę widzę że jesteś na dolnym piętrze hogwartu.

-Jakie dolne piętro?!

-Mało osób o nim wie...

-Idziemy stąd mam już wystarczająco siły. 

Zaczeliśmy iść przed siebie. Ale nagle znów usłyszałem cichy płacz:

-Potter?

-Co?

-Słyszysz?

-To chyba z tego pokoju.

Ruszyliśmy do pokoju oznaczonego 2#4 jakieś dziwne oznaczenia ale kit. Gdy weszliśmy ujrzałem natallie całą spoconą i zapłakaną. Z ranami i przywiązaną:

-Natallie? Przecież ty mnie...

-Co?Jaka Natallie?

-Nie udawaj!

-Ja nazywam się Angelina. CO ty wygadujesz? 

-Malfoy.-Powiedział Harry i pokazał mi mapę. Dwie wstążki z napisem Harry Potter i Draco Malfoy były obok siebie a przed nimi była wstążka z napisem: Angelina Puth.-Ona nie kłamie. 

-Kto ci to zrobił?

- Urwała mi włos i torturowała.-Mówiła popłakując. 

-Ale kto? Jezu dziewczyno do rzeczy!

-Malfoy, mógłbyś być milszy. Ona przechodzi to co ty niedawno!

-Czemu po mnie przyszedłeś?!

-Po to aby zobaczyć co robisz i skąd wiesz o tym piętrze. Ale gdy zobaczyłem rany zrozumiałem wszystko. 

-Czyli co?

-Ktoś cie porwał, uprowadził, zranił.

-I czemu mi pomogłeś?

-Nie jestem taki jak ty.

-Wal sie ,Potter.

-Ej ja tu jestem chłopcy!

-Eh, nie zauważyłem.-Powiedziałem z ironią

-Ktoś idzie!

Padliśmy na ziemię co zmusiło mnie do przytulenia się z Potterem. *Romantycznie Draco* Wal sie mój mózgu. Usłyszałem kroki. Były bardziej szybkie i zdecydowane:

-Malfoy! Hermiona tu idzie!-Tak było na mapie. Super. Jeszcze ona.

Gdy drzwi się otworzyły ujrzałem Natallie. Ale na mapie... *Włos, pytanie o mugole, ucięknięcie od flirtu, soczek w trzech miotłach. Serio jesteś  taki tępy?*:

-Hermiona?!

-Draco wytłumacze ci wszytsko!-W tym samym momencie Natallie stała się Hermioną.

-Co to za dziewczyna?!

-Spotkałam ją...

-GDZIE?! GADAJ! ZACHOWAŁAŚ SIĘ JAK ŚWINIA! SKRZYWDZIŁAŚ MNIE!-Oboje zaczęliśmy płakać. Czy to miłość? Czy miłość to wielkie kłamstwo?

-To było tak... Po tym jak TY mnie ZRANIŁEŚ. Postanowiłam sprawdzić inaczej czy coś do mnie czujesz...

-JA NIC DO CIEBIE NIE CZUJE!

-DAJ SKOŃCZYĆ!-Ciągle płakała razem ze mną.

-Poszłam do lasu. Zobaczyłam tą dziewczyne... Zmarzniętą... Wyziębioną, głodną. Zapytałam kim jest i czy nie chciała by zarobić. Przedstawiła się i powiedziala że... Chciałaby. No więc powiedziałam jej czy... czy... Nie mogę! To była złe!

-Gadaj! Nie wpadaj w histerię!-Teraz ja też wpadłem! Kurde! Czemu?!

-Czy nie chciałaby mi porzyczyć swojego ciała na kilka dni. Ona chciała ale nie zgadzała się na cel wykorzystania go więc uwięziłam ją tu i... sam dalej wiesz!-Potter wyszedł i kiwał głową jednoznacznie.

-Malfoy.

-Co?!

-Przyjedź jutro pod moje dormitorium.-Wyszedł.

Hermiona padła mi w ramiona i mimowolnie przytuliłem ją również. Oddałem się chwili ale szybciutko się opamiętałem:

-Masz ją uwolnić i odkręcic wszystko. A teraz zejdź mi z oczu.-Odepchonełem ją gwałtownie. I ruszyłem w tą strone w ktrórą ruszył Harry.

--------------------------------------------------------------

I jest! Tak wiem, shippuje Drarry. Musiałam dodać ten lekki akcenik tego paringu. Po tym Dramione (15 częsci) napisze Drarry :3 Mam nadzieje że się podoba. Czekajcie na następny. Mam ferie więc też dużo czasu więc rozdział będzie co 2 dni :3 A i Dramione będzie miało kilka tomów więc luzik <3 xd







Dramione {Ukończone}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz