Rozdział 5 jest dalej, więc ten omińcie, a później do niego wróćcie
Rano obudziłam się o 9.39 zobaczyłam, że usnęłam w ciuchach, więc szybko naszykowałam sobie(media) i poszłam do łazienki pod prysznic. Po 15 minutach ubrałam się i zeszłam na dół zrobić sobie płatki z mlekiem. Po spożyciu posiłku odniosłam naczynia do zmywarki i poszłam do pokoju nagrać jakiś filmik. Postanowiłam nagrać Agar.io. Jak skończyłam nagrywać była 11.37, a ponieważ nie miałam co robić to go zmontowałam i zrobiłam mały przełom w tym filmiku jest mój głos. Jak będzie około 1000 subskrybcji to powiem, że jeszcze z tysiąc i pokaże twarz, ale oczywiście zamaskuje plamkę pudrami. Jak dojdzie w ogóle chociaż do tego tysiąca.
Nareszcie skończyłam montować. Jest godzina 14.14 i znowu pomyślałam że ktoś mnie kocha. Zeszłam na dół zjeść Obiad, który zrobiła mama. Po zjedzeniu zaniosłam naczynia do kuchni i zaczęłam rozmowę z mamą.
- Mamo zabije cię kiedyś!!!
- O co chodzi córciu?
- O twoją wczorajszą rozmowe z Remkiem!
- Powiedział ci...
- Nie! wszystko słyszałam! On nawet o tym nie wie!
- Aha...
- Tylko tyle teraz powiesz? Przez ciebie straciłam go, przez ciebie nie napisał, ani nie zadzwonił dzisiaj! To twoja wina bo to ty powiedziałaś, że jestem jakąś psychofanką nienawidzę cie!!!
- Oj córciu nie wiedziałam, że on tak zareaguje.
- A ty jak byś zareagowała gdybyś się dowiedziała, że jakiś chłopak tak się zachowuje na twoim punkcie!?
- No nie patrzyłam na to z tej strony przepraszam.
- Nie odzywaj się do mnie nienawidzę cię!!!Wydarłam się i zapłakana pobiegłam do pokoju. Zamknęłam się na klucz, rzuciłam na łóżko i zaczęłam płakać w poduszkę, przecież zakolegowałam się z nim, a ona wszystko zepsuła nienawidzę jej. Jutro nagram filmik, na którym mówię że przez tydzień nie będzie filmików ponieważ muszę się po czymś pozbierać. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Była godzina 17.00.
- Jeszcze masz czelność tu pukać przez ciebie mam skończone życie!!! - wydarłam się zapłakanym głosem.
- To ja - powiedział cichym głosem Remek.
- A przepraszam to ty już otwieram. - i szybko wytarłam twarz rękawem i odwróciłam poduszkę na drugą stronę żeby nie było widać jaka jest mokra od moich łez. - wchodź - powiedziałam cichym i smutnym głosem.
- Co się stało? - powiedział szybko jak mnie zobaczył.
- Nic.
- Przecież widzę
- Nieważne - świetnie mam okazje zwierzyć się mu i jeszcze wtedy by mnie przytulił, ale
co mu powiem, że płacze przez niego? Nie.
- No powiedz proszę. - powiedział i usiedliśmy na łóżku. O wiem!
- Mama - powiedziałam i łzy zaczeły mi spływać po policzkach.
- Ej spokojnie - powiedział i mnie przytuliła je się w niego wtuliłam.Po chwili zauważyłam że jego bluza zrobiła się mokra więc szybko się odsunełam.
- Przepraszam.
- Co się stało?
- Twoja bluza - powiedziałam smutnym
głosem - Nie chciałam.
- Nic się nie stało - powiedział i mnie spowrotem przytulił.
- Dziękuję.
- Nie ma za co, a tak w ogóle to co ci mama zrobiła.
- Jak powiem to uznasz mnie za nienormalną
- Oj uwierz, że już niejednego się nasłuchałem. - powiedział, a ja wiedziałam o co mu chodzi
- No dobrze więc tak. Słyszałam co mama o mnie tobie mówiła, a dzisiaj nie napisałeś ani nie zadzwoniłeś więc pomyślałam że to przez to i wydarłam się do matki że jej nienawidzę.
- A. - widziałam jak go zatkało
- Wiedziałam że tak będzie.
- Nie to nie tak, ale okej poczekaj chwile - i się ode mnie odsuną i ściągną bluzę.Po chwili przysunął mnie do siebie i się w niego wtuliłam.
Po jakimś czasie usnełam.
* pp Remka *
Zapukałem do drzwi Natki, a one wydarła się że jeszcze mam czelność tu pukać, a ja nie wiedziałem o co chodzi, więc powiedziałem tylko, że to ja, a ona powiedział ,,a, już otwieram zobaczyłem ją całą zapłakaną. Najpierw nie chciała mi powiedzieć co się stało ale w końcu powiedziała i ją przytuliłem po jakimś czasie odsunąłem się od niej i ściągnąłem bluzę i z powrotem usiadłem na łóżku i znowu ją do siebie przysunąłem, a ona się we mnie wtuliła po jakiś piętnastu minutach zauważyłem że usnęła więc ułożyłem ją tak, żeby leżała i zszedłem na dół i spytałem się jej mamy o koc, więc dostałem i poszedłem z nim na górę i przykryłem Natalie. Siedziałem tak jeszcze z 5 minut, zszedłem na dół, pożegnałem się z mamą Naty, poszedłem do auta i wróciłem do domu. Nagrałem jeszcze the forest'a i poszedłem pod prysznic po czym wróciłem do pokoju i położyłem się spać.
Cdn...
______________________________________________Napiszcie w komentarzach czy mam pisać ile słów.
Dzisiaj jest 690 słów.Rozdział miał być dłuższy, ale też mam swoje sprawy na głowie.
Gwiazdujcie= Komentujcie=Motywacja dla mnie=Więcej rozdziałów dla was*
CZYTASZ
,,Zagubieni"|| ReZigiusz || (Poprawiane)
RandomHistoria o pewnej dziewczynie o imieniu Magdalena, której spełnia się marzenie. Poznaje ona bowiem swojego idola. Niestety w dzień poznania jest ona świadkiem zdrady ze strony jego przyjaciela i dziewczyny. Ta sytuacja zbliża ich do siebie, w pewnym...