Zdjęcie podłogi w szkole. XD ↑
Sorry ale mój telefon jest do dupy i usunął mi cały rozdział.
Poniedziałek. ( przyśpieszyłam czas )
Kira
Obudziłam się z bólem w dolnej części ciała. ( bo jak inaczej ) Lloyd spał słodko wtulony we mnie. Nie chciałam go budzić więc nie wstałam. Zastanawiałam się co będzie jak ktoś się dowie albo jak będę.... W tym momencie Lloyd zaczął się budzić.
Ja- wstawaj śpiochu.- on na to tylko się odwrócił i ,, spał " dalej. Ja natomiast przytuliłam się do niego od tyłu.
Lloyd - myślisz że nikt nie wie?
Ja- raczej nie.
Lloyd- nie jestem pewien. ( bo wiesz jęczałaś tak głośno że trudno byłoby nie usłyszeć )
Ja- nie zabezpieczyliśmy się.
Lloyd- nie martw się.
Ja- Lloyd a jak będę w ciąży.
Lloyd- to niczego nie zmieni. Nadal będą cię kochał. I dziecko też.( wchodzi duch nindroida pirata )
DNP- MW czeka na zielonego.
Ja- idź.Lloyd
Właśnie idę do MW. Nie wiem jeszcze po co mu moja moc ale się dowiem.
MW- to co gotowy?
Ja- tak.... ale najpierw powiedz do czego jest ci potrzebna moja moc?
MW- chce stąd odejść. Na zawsze.
Ja- ale dlaczego?
MW- myślałem że ten blaszak mnie pokonał. Jednak się myliłem. I niestety przeżyłem.
Ja- a co będzie z Kirą? Całe życie cię szukała. A ty chcesz tak po prostu odejść?!
MW- obiecaj mi że jej nie powiesz.
Ja- dobrze. A tak trochę dokładniej.
MW- mam zamiar wyruszyć do mrocznej krainy.
Ja- wiesz bo w sumie to mogę Ci otworzyć portal kryształem.
MW- hmmm..... na pewno się nie zgadzą.
Ja- trudno. Znam hasło.
MW- dobrze. Ale nie wolno ci nikomu mówić.
Ja- oczywiście.Poszedłem jeszcze pożegnać się z Kirą i ruszyłem do domu. Muszę wymyślić jakąś wymówke. A może to że byłem u dziewczyny wystarczy?
W domciu.
Kai- gdzie byłeś?
Ja- gdzieś.
Cole- no powiedz.
Ja- byłem u dziewczyny.
Jay- na pewno?
Ja- tak. Dlaczego miałbym kłamać?
Kai- a co takiego robiłeś?
Jay- no właśnie.
Nya- chłopcy dajcie mu spokój.
Ja- i dlatego właśnie Nye lubię najbardziej.
Zane- mówisz tak tylko dlatego że Cię broni.
Ja- no i co z tego. Coś za coś.
Cole-yhy
Ja- zajmowałem się Jack' iem.
Zane- a czy przypadkiem Jay nie powinien tego robić?
Ja- byli wtedy gdzieś.
Cole- a Kai? W końcu jest wujkiem.
Ja- Kai i Skylar też.
Pixal- dobra koniec tematu. Mroczny Władca atakuje!
Ja- ale jak?
Jay- dziwisz się?
Cole- to dobra pora żebyś się w końcu obudził.
Ja- ta bardzo śmieszne.Duch Nindroida Pirata-Generał.
Nie pozwole na to by MW stał się dobry i odszedł. Bo my pewnie też będziemy musieli. Użyje na nim kryształu przeszłości. Wtedy nadal będzie zły! * historyczny śmiech pedofila *
Jay
Okazało się że to tylko armia MW. Którą z resztą szybko pokonaliśmy. Lloyd wydawał się jakiś taki zły, ale chyba też się bał. Porozmawiam z nim jak wrócimy. Może uda mi się mu pomóc.
Znów w domciu.
Lloyd poszedł do swojego pokoju. Więc ruszyłem za nim. Zanim zamknął drzwi zatrzymał się i odwrócił do mnie.
Ja- słyszałeś mnie?
Lloyd- mam zmysły wilka. Zapomniałeś?
Ja- yhhyhy... może trochę. Porozmawiamy?
Lloyd-jasne.Weszliśmy do pokoju młodego. Usiadłem na jego łóżku, a on na pufie.
Lloyd- to o czym chciałeś rozmawiać.
Ja- no o tobie. Ostatnio jakoś dziwnie się zachowujesz.
Lloyd- to skomplikowane.
Ja- rozumiem. Jeżeli nie chcesz mówić to nie będę cie do tego zmuszał. Ale zawsze możesz mi się z wierzyć. Jak coś.
Lloyd- dzięki.
Ja- nie ma sprawy. Idę do Nyi. Trzymaj się.Po czym wyszedłen z pomieszczenia.
Lloyd
Jay już poszedł. Zastanawiałem się nad..... nad swoją głupotą. Nie wierzę że mu zaufałem. Dzwoniłem do Kiry ale nie odebrała. Martwię się o nią. Tak długo myślałem że nie wiem kiedy usnałem.
~~~~~~~~~~~~~~CDN~~~~~~~~~~~~~~
Nareszcie! Jak na początku pisałam....proszę oskarżać mój telefon. XD Bo to on jest winny nie ja!
CZYTASZ
Ninjago-Zakazana Miłość
RandomLloyd spotyka swoją ,, sympatie " z dzieciństwa. Wraz z jego wiekiem uczycie, którym ją darzył wzrosło. Pozostali ninja nie ufają dziewczynie. Myślą, że jest taka sama jak jej ojciec. Kiedy dziewczyna zaczyna odwzajemniać uczycia ninja i jej ojciec...