Special Na Walentynki

1.3K 87 7
                                    

Uwaga!
Ostrzegam. Rozdział nudny. Brak weny. Jestem singiel. Ubolewałam nad tym. Kiepsko wyszło.
*Zapraszam do czytania!*

(Ty i V)

Romantik kolajszyn łyf pierogi end ramen. Przy akompanejszyn "I need you". Świece i stół zostały pięknie ozdobione.... wait....
- V? - Spojrzałaś niepewnie na twojego chłopaka, który siedział po drugiej stronie stołu.
- Tak, kochanie moje? - Uśmiechnął się do ciebie słodko.
- Czemu Suga robi za obrus?
- Też mnie to zastanawia! - Odezwał się załamany YoonGi.
- Kochanie. To marne ścierwo pokutuje za to, co zrobił naszej uroczej Emmie.
- Przeprosiłem przecież! - Zaczął się bronić "obrus"
- W DUPĘ SE WSADŹ PRZEPROSINY!! A teraz milcz, bo psujesz atfosmerę! - I wróciliście do jedzenia.

(Gabryś i Jin)

Ulicą szło dwóch, przystojnych chłopaków. Jeden, wyższy, był Koreańczykiem, a drugi, bardziej męski - Polakiem.
- Gabryś? - Zaczął niepewnie pierwszy.
- O co chodzi, Jin? - Drugi spojrzał na niego pytająco.
- Czemu ignorujesz te wszystkie dziewczyny? Nie widzisz jakie do ciebie maślane oczy robią?
- Widzę, ale zapomniałeś, że mnie kręcą chłopacy? Więc czemu, cholera jasna, oni nie zwracają na mnie uwagi?!
- Bo patrzą na mnie...
- Co? Ołłł...
- Czemu jak ty jesteś homo, to zwracasz na siebię uwagę dziewczyn, a ja, hetero - facetów?
- Widocznie w tych czasach jest więcej Seme, niż Uke.
- Ja ci wyglądam na Uke?! Z moim wzrostem?!
- Masz na sobie pinky, gejowski sweterek i białe leginsy. Twoja twarz jest, można by powiedzieć, bez skazy. Oczy pomalowane eyeliner'em, a włosy farbowane. Nie zapomnijmy o twoim uroczym, momentami, zachowaniu i tym, że jesteś mamusią twojego zespołu. Podsumowując: tak, wyglądasz jak gej, na dodatek Uke.
- Dziś Walentynki?
- Owszem.
- Zrobię ci prezent.
- Jaki?
- Dziś będę udawał twojego chłopaka. - Gabryś zatrzymał się i spojrzał zszokowany na Jin'a.
- Ty serio mówisz?
- Mhm... To idziemy gdzieś?
- Ciągle idziemy.
- Do kina?
- Okey ^-^

(Kasia i Kookie)

Stare zwyczaje. Popcorn i kino. Komedia romantyczna. Płaczą ze śmiechu. Trzymają się za ręce. Kiedy scena miłosna patrzą na siebie.
Buzi, buzi.

(4ever alon'y)
Jh: mmhmyymhhh.
Jm: Co?
E: Czemu zawsze ja?
Jm: Bo nie masz dżemu.
Rm: A ty znowu swoje...
Jh: mmhmyymhhh.
Jm: Ja swoje?! To twój tekst!
E: Jimin?
Jm: Hmmm?
Emma i RM: You got no jams!
Jh: mmhmyymhhh.
Jm: I GOT YES JAMS!!
Jh: No. You got no jams. Sorry man.
E: A ty od kiedy taki Ingliszmen?
Rm: Chyba od teraz...
Jimin, Emma i RM: Ahhh... Walę Tyłki.
Jh: mmhmyymhhh.
Jm: O co ci chodzi J-Hope?
Jh: Znowu jestem sam. Forever alone..

###########WALENTYNKI########

WSZYSCY, CO SĄ SAMI!! ŁĄCZMY SIĘ!!

Jutro Dzień Singla...
YEHET.

Znienawidzeni PrzyjacieleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz