-Cześć! - Krzyknął Danny witając nas w drzwiach.
-Hej. - Wtuliłam się w niego. - To jest Stevie.
-Cześć, miło mi cię poznać. - Cmoknął ją w policzek.Wręczyliśmy mu prezent oraz wino, które kupiliśmy po drodze. Oczywiście białe, bo tylko takie lubi.
W środku zastaliśmy jego dziewczynę Jillian, oraz dwóch kumpli Davida i Mansona. Przedstawiłam im moją towarzyszkę, którą musieli o wszytko wypytać. Oczywiście nie zabrakło pytania, czy jesteśmy razem. Wszystkiego się wyparłyśmy, ale nie sądzę, żeby Danny nam uwierzył. Zna mnie od dziecka i wie kiedy coś kręcę.
Za niedługo zjedliśmy przepyszną kolację, którą przygotowała Jillian. Ta blondyneczka jest naprawdę dobrą kucharką.
Na początku nie byłam do niej przekonana, ale z czasem zauważyłam jaki Danny jest przy niej szczęśliwy, aż promienieje. Muszę przyznać, że jest całkiem sympatyczna.-Jak długo jesteście w związku? -Zaczęła Stevie.
-Dzisiaj wypada okrągłe 2 miesiace. -Uśmiechnęła się uroczo Jillian wplatając swoje palce w dłoń Danny'ego.
-Świetnie. To mamy drugi powód do świętowania.Z racji że był to środek tygodnia piliśmy tylko wino.
Obok Stevie siedział Manson. Zauważyłam, że bardzo spodobała mu się moja dziewczyna i zaczyna ją podrywać. Byłam bardzo zazdrosna. Ku mojemu zdziwieniu Stevie się to spodobało. Ciągle się do niego uśmiechała i cieszyła z komplementów, jakie jej prawił. Nie mogłam tego wytrzymać.
Wstałam od stołu.
-Idę do łazienki. -Szepnęłam do dziewczyny, próbując przyciągnąć jej uwagę.
-Okej. - Spojrzała tylko na chwilę w moją stronę i wróciła do rozmowy z chłopakiem.Wyszłam zdenerwowana. Zaraz dogonił mnie Danny w korytarzu.
-Co jest?
-Nic, po prostu źle się czuję. -Odwróciłam wzrok.
-Ally, przecież widzę, że nie o to chodzi... Stevie, nie jest tylko twoją koleżanką, nie ukryjesz tego przede mną.
-Masz rację. - Westchnęłam. - To ta dziewczyna, o której opowiadałam ci kilka tygodni temu.- Patrz co ona wyprawia! - Powiedziałam podniesionym głosem.
-Chodzi ci o to, że rozmawia z Mansonem? - Zaśmiał się pod nosem. -Kochanie moje, przecież cię nie zdradza. -Przytulił mnie i od razu zeszły że mnie wszelkie negatywne emocje.
-Nie chcę jej stracić. Dopiero co wszytko się zaczęło.W tym momencie przyszła Stevie z kieliszkiem wina w ręku.
-Co tu za pogaduchy? -Zażartowała.
-O wilku mowa. - Powiedział pod nosem Danny. - Ja was zostawię.Ruszył do salonu, przechodząc obok dziewczyny i dokładnie jej się przyglądając.
- O co chodzi? - Zmarszczyła czoło.
- Kochanie, czemu mi to robisz..
-Yy..Nie bardzo rozumiem..
- Flirtujesz z Mansonem.Wybuchła śmiechem.
-Małpusio moja. To tylko zabawa. Przecież wiesz, że cię kocham i nigdy cię nie zdradzę.
-No tego nie byłabym taka pewna.. Skoro właśnie zdradzasz Sarę.Moje słowa bardzo ją zabolały. Wybiegła z domu ze łzami w oczach.
Chyba przesadziłam.Po chwili wybiegłam za nią. Stevie była już w swoim samochodzie. Próbowałam ją zatrzymać, ale bezskutecznie.
Odjechała.
CZYTASZ
HER LOVER
Short StoryPo namiętnie spędzonej nocy, rano Ally dostaje prawie zawału, gdy słyszy dzwonek do drzwi. Jest to jednak fałszywy alarm.