19

1.1K 72 1
                                    

Siedziałam na chodniku, próbując dodzwonić się do Stevie.
-Odbierz, proszę cię odbierz..

Bez skutku, nie odbierała. Byłam wściekła na siebie.

-Nosz kurde...Odbierz ten cholerny telefon!

************************************

Kilka dni później.

Stevie nie odzywa się do mnie od 4 dni. Martwię się czy wszystko z nią w porzadku. Nie wiem czy powinnam jechać do jej domu.
Chyba nie mam wyjścia. Muszę ją zobaczyć. Pojadę tam dziś po południu i upewnie się, że jest cała i zdrowa.



HER LOVEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz