Rozdział 17

1K 85 21
                                    

~Acalia~
Mimo, że byłam nieprzytomna miałam sny. To znaczy koszmary. Mrok mi nie dawał spokoju.
Byłam w ciemnym lesie. Światło księżyca tłumiły ciemne chmury. Mrok nawiedzał mnie. A ja uciekałam przed nim. Jednak gdy tylko znajdowałam kryjówkę by złapać oddech i poczuć sie bezpieczniej on pojawiał sie za mną a ja znów musiałam uciekać. Panicznie bałam sie go. Opadałam z sił, a jego postać była co raz większa. Karmił sie moim strachem, a ja nie potrafiłam zebrać sie na odwage. Na jaką odwage?! Przecież jej już nie mam zabrał mi ją!
Uciekając potknęłam sie o korzeń i nie miałam już siły sie podnieść. Dopadł mnie. Krzyczałam, ale nikogo tu nie było. Mrok zabrał mnie do swojej bazy i wrzucił do klatki. I to dosłownie rzucił mną. Pitch zniknął. Było ciemno i zimno, a ja nie wiedziałam jak uciec i czy to ma jaki kolwiek sens.
Szybko pojawił sie Mrok z nożem! Skuliłam sie w kącie klatki. Oddychałam szybko, a serce łomotało mi jakby miało wyskoczyć z piersi. On mnie zabije! Po policzkach płynęły mi łzy. Mrok zbliżał sie do mojej klatki. Strach przeradzał sie w panikę. Pitch z hukiem otworzył klatkę i złapał mnie za kark a nóż przystawił do policzka. Trzęsłam sie, a on tylko tego chciał. Wzrastał w siłę.
Nagle opuścił nóż. Jednak tylko po to by wyrzucić mnie z klatki. Wylądowałam na ziemi wydając z siebie jęk bólu. Niech to sie skończy! Mrok podszedł do mnie, złapał za włosy i podniósł do pionu. Tym razem przystawił mi nóż do gardła. Zaczęłam sie wyrywać, ale Pitch mnie unieruchomił. Powoli rozcinał mi skórę na szyji, sprawiając mi przy tym wielki ból. Nie mogłam powstrzymać krzyku.
I po chwili przestał puścił mnie i odszedł. Czy to koniec? Zostawi mnie w spokoju bym sie powoli wykrwawiała? Szybko jednak moja nadzieja prysła. On jeszcze tu wróci to pewne. Wszystko zaczęłam widzieć w ciemnych barwach. Tak jak myślałam to nie koniec.
M: Pobawcie sie - powiedział z szyderczym uśmiechem na twarzy. W ułamku sekundy otoczyły mnie koszmary i rzuciły sie na mnie. Krzyczałam z niewyobrażalnego bólu. Nie myślałam już, żeby koszmary odeszły. Chciałam tylko tego by Mrok mnie zabił. Wtedy skończyła by sie ta katorga już na zawsze!
Nagle z nikąd pojawiło sie niebieskie światło. Mrok i koszmary zniknęły tak samo jak moje rany, ból i strach. Byłam w przyjemnym miejscu...
~Jack~
Siedziałem w pokoju bo nie było nic do roboty. Z warsztatu Yeti mnie wygoniły uznając, że nie potrzebują pomocy. Tak więc siedziałem w pokoju bawiłem sie śniegiem i sie nudziłem.
Po jakimś czasie zacząłem słyszeć jakieś szmery i pomruki z sąsiedniego pokoju. Zerwałem sie z łóżka i po chwili byłem w pokoju Acalii. Rzucała głową na boki wydając z siebie jęki bólu. A nad nią był koszmar. Szybkim ruchem laski zamroziłem straszydło zanim zdąrzyło uciec. Mrok nie odpuści jej. Tylko co ona mu zrobiła że tak ją urządził? Podszedłem do łóżka. Oddech dziewczyny uspokajał sie. Nie rzucała już głową. Wszystko wróciło do normy. Ale dalej sie nie budziła. Westchnąłem i zabrałem koszmara do Northa. Opowiedziałem mu o całym zajściu. North zarządził by któryś z nas zaglądał co jakiś czas do dziewczyny by sprawdzać czy wszystko jest wporządku. Wyszedłem w jego gabinetu i przy okazji roztrzaskałem koszmara o podłoge.
N: Jack no żeby w korytarzu?! - krzyknął niezadolony z mojego uczynku.
J: Nie chciało mi sie wychodzić - powiedziałem na luzie i poszedłem do siebie po drodze zaglądając do Acalii. Siedziałem na swoim łóżku myśląc o tym co sie ostatnio wydarzyło.
Pojawiła sie jedna dziewczyna i już zaczęły sie zmiany.
Mrok ma dobrą lecz udawaną strone.
Zając jednak potrafi przyznać sie do błędu i ma wyrzuty sumienia Co jeszcze sie zmieni?
Z tym pytaniem zasnąłem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej hej. Mam dla wszystkich czytelników złą wiadomość :/
Niestety wena sie skończyła i nie mam chęci by pisać dalej więc na najbliższy miesiąć zawieszam opowiadanie :(

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 02, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Moja historia Strażniczki MarzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz