Suga POV
Jestem strasznie podekscytowany nowym domem. Nie dość, że jest ogromny to posiada basen. Zamierzam pójść nad jezioro jak najszybciej po śniadaniu. Gdy zchodziłem na dół zadzwonił telefon. Dzwoniła Hyuna..
- Hej skarbie, niedługo są moje urodzinki ,więc zapraszam cie na największą imprezę tego roku. -powiedziała.
-Cześć, kiedy jest. Oczywiście, że przyjdę ? -zapytałem. Bardzo ją lubiłem, zawsze wiedziała czego chce i dostawała to.
- Za tydzień w sobotę o dwudziestej u mnie. Nie zapomnij kompielówek. -rozłączyła się. Podszedłem do lodówki i zacząłem wyciągać jajka na jajecznice.
Po śniadaniu wybrałem się rowerem nad jezioro, by poczytać książkę. Jadąc podziwialem przyrodę. Dlaczego świat jest taki piękny? Zdawałem sobie pytania i niechcący potracilem kogoś.
-Przepraszam, to było..-przerwalem, o na sto tysięcy mang yaoi, potracilem chłopaka z łazienki. Stałem w bezruchu z otwartymi ustami.
-Pomożesz mi, czy wolisz patrzeć na moja zajebistą osobę? -spytał. Pochylilem się nad nim, by patrzeć ranę na nodze. Nie zamierzałem się do niego odzywać. - Słuchaj, możesz mnię nie lubić, ale takie drobne, ładne przepraszam mi się należy. Mam rację? - Droczył się. Nie będę się odzywał do dziwaków. Co on sobie wyobrażał? Jestem powaznym człowiekiem. -Nie. To cię zmuszę.- Podniósł się zwalajac mnie na ziemię, tak by mogł na mnie leżeć.
- Deklu puszczaj mnie, bo zadzwonię po policję ! - rozkazalem mu.
-Aha, czyli masz język. Zobaczymy teraz czy jest przydatny. -chłopak złączył nasze usta i zaczął mnie całować, po jakimś czasie wepchnął swój język. Zjechal ręką na dół i włożył ją w majtki, dotykając mojego członka. Suga! Ocknij się!
-Nie. Przestań..proszę. - jęknąłem. Wyciągnął swoją dłoń i pocałował mnie w czoło.
- Wiem, że podobało ci się. Jestem Kim albo Rap Monster,jak wolisz. -oblizal swoje palce i pobiegł w przeciwną stronę. Ja nadal leżałem na środku parku. Chyba jest mi mokro.
_________________________________________
Kisumi-chan 😊 dedyk
alexandragrant 😏😏😏 +18
anetaybura 😝😝
CZYTASZ
Run|Suga x Rap Monster
FanficZdaje sobie sprawę że związek może zdawać się skomplikowany , nie zaprzeczam. Zachęcam do czytania :)