ROZDZIAŁ 10

16 4 0
                                    

Kiedy Damian szedł w naszą stronę strasznie się bałam. Miałam wrażenie ,że coś mi zrobi... zacznie szarpać, wyzywać nie wiem ...cokolwiek. Damian był coraz bliżej. Nie wiedziałam ,że kiedykolwiek będę się go bała. Ale widać było ,że jest pijany... nawet bardzo. Kiedy chciał się do mnie zbliżyć ,pomiędzy nami stanął Gracjan.

-Jak ty się do niej odzywasz?! –wykrzyknął –Poza tym jesteś mega pijany... -przewrócił oczami

-Ja? –wybełkotał Damian –Chłopczyku spójrz na mnie-zaśmiał się prawie się przewracając. –Ona jest dla mnie wszystkim czaisz?

-Tak ... jest dla ciebie wszystkim i mówisz do niej „suka" ? Ambitnie kolego. –powiedział Gracjan –Angel chodź jedziemy do domu. –zwrócił się do mnie.

Nie patrząc na Damiana wsiadłam do auta. Chciałam być jak najszybciej w domu. Odpocząć ,pójść spać. Byłam wykończona całym tym dniem. Wiedziałam ,że wyjście z Damianem do klubu będzie błędem ,ale miałam nadzieję ,że w końcu jakoś od stresuję się od tego wszystkiego. Jechaliśmy w ciszy. Po pewnym czasie nie mogłam już wytrzymać i ją przełamałam.

-Dziękuje –powiedziałam spoglądając ta swoje buty ,które swoją drogą nie były w dobrym stanie.

-Nie ma sprawy. Szkoda ,że ten chłopak nie był świadomy tego co mówi. Musiało cię to nieźle zaboleć no nie? –zapytał

-W sumie to tak ,ale nie znam go dobrze. Poznaliśmy się przypadkiem. –na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech gdy tylko przypomniałam sobie o zaistniałej sytuacji.

Kiedy Gracjan odprowadził mnie do domu, pierwsze co zrobiłam to skierowałam się do łazienki ,aby się umyć po czym ubrać się w piżamę i zasnąć.

"Do końca"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz