We mnie?

174 12 0
                                    

Zasnęłam koło niego. Byłam w niego wtulona. Obudziłam się się rano. Sama. Było mi z tym źle. Zeszłam na dół, aby zrobić sobie kakao. Byłam zszokowana. Naill robił naleśniki. Z kim? Z moją matką. Tego się nie spodziewałam.

Mama: O hej. Wyspana?
Ja: Tak, tak.
Naill: Co taka zdziwiona?
Mama: No właśnie.
Ja: Nic. Dopiero wstałam.
Mama: Zrobiłam z zięciem śniadanko.

Naill i mama zaczęli się śmiać. Dobrze, że się dogadywali.

Ja: Bardzo śmieszne. Zaraz przyjdę.

Nie było mnie raptem 10 minut, a oni juz zjedli. Mama poszła pobiegać, a Naill siedział w kuchni przeglądając coś w telefonie.

Ja: Co tu się odjebało?
Naill: Nie przeklinaj śliczna. Masz szczęście, że do szkoły pozwoliła nam nie iść.
Ja: Kurwa..... Dzi...
Naill: Nie przeklinaj.
Ja: Dzisiaj miał być sprawdzian z matmy i kartkówka z polskiego.
Naill: Dobra nie gadajmy szkole.
Ja: Na jutro mam proj.....

Zaczął mnie całować. Nie zaprzeczyłam temu.

Ja: A to za co?
Naill: Nie lubię szkoły, więc o niej nie rozmawiaj. Proszę.
Ja: Hmmmm. Będę musiała jeszcze trochę o niej pogadać.

Jasno odczytał to co miałam na myśli i zaczął znowu mnie całować. Niestety przerwał po chwili szepcząc ku do ucha.

Naill: Chyba się zakochuje.

OMG. LOL. WTF. Czy on naprawdę to powiedział? Czy to serio powiedział Naill Horan? Szkolny podrywacz się zakochał? We mnie? O kurwa.....

Niedługo następny rozdział zapraszam.
⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️=Kolejny rozdział.

Dosyć dużo osób dodało mnie na snapie. Jeżeli chcesz dodać i ty to to zrób teraz 👌🏻😂😘
Snapchat : tymus124

Message. |S.G & N.H|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz