W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzasz się na...
Po jakieś 3 godzinnej grze byliśmy lekko wstawieni. Dziewczyny zeszły do nas, ale gdy nas zobaczyły poszły do ogrodu. Nie lubią gdy pijemy w środku tygodnia, ale no cóż tak wyszło. Więc dlatego nie bawię sie w związki to wielkie gówno i tak co drugi kończy sie zdradą wiec ja nie wierze w to coś zwane 'miłością'. Taa teraz to głupie, ale Lily na serio jest ładna i seksowna taka dziewczyna to ideał, ale no cóż żadna dziewczyna nigdy nie pokocha takiego dupka jak ja wiec sie nie martwie.
Cooo robimy?-wybełkotał Zayn.Ten chłopak ma słabą głowę do alkocholu. -Bym gdzieś połaził- odparł Liam. Ten nasz Daddy ta Liam jest z naszej całej 5 najodpowiedzialniejszy i czasem jak sie wygłupiamy to zawsze ale to zawsze gada, że to co robimy jest głupie i sobie coś zrobimy. Ostatnim razem Harry złamał noge nie wiem jak, ale graliśmy tylko w piłkę i oczywiście dostaliśmy zjebe od Liam'a i jego dziewczyny -Rose. Miła jest, ale jak cie wyciągnie na zakupy to spierdalaj gdzie sie da, że jej sie chce chodzić po sklepach mi po 2 godzinach sie nie chce a co dopiero jej.
-A ja ide spać jestem zmęczony i wypity dobranoc-powiedziałem i skierowałem sie do swojego pokoju. Po skończonym prysznicu położyłem sie na łóżku. W mojej głowie pojawił sie obraz Lily, uśmiechnąłem sie i zasnełem.
*Następnego dnia pov Lily*
O 4:50 miałam samolot cudnie co nie? Jest 7:00 i siedzę właśnie w samolocie z rodzicami. Umieram z nudów nie mam co robić. Przeglądnełam Tumbrl'a Twitter'a i Instagram'a przeczytałam całą książkę i po prostu sie nudze. Po jakiś 5 minutach poczułam, że mój telefon wibruje wiec go odblokowałam i sprawdziłam wiadomość.
Nieznany: Dzień Dobry jak sie czujemy?
WTF?! O co chodzi?
Ja: Um...znamy sie?
Nieznany: Lily serio?
Ja: Skąd znasz moje imie?
Nieznany: Lily to ja Niall.
Ja: Taaa skąd moge wiedzieć? Może jesteś starym oblechem po 40 ?
Nieznany: *załącznik*
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nieznany: Ale skoro mi nie wierzysz...
Ja: Nie...wierze ci...skąd masz mój numer ? Nie podawałam ci go.
Niall: Mam swoje sposoby ;)
Ja: Wracając do zdjęcia. Kto ten boski?
Niall: No ja przecież
Ja: Ten boski Horan. ps. ale ty kurwa skromny.
Niall: Nie przeklinaj bo to w chuj nie ładnie.
Ja: haha tego mi nie zabronisz
Niall: Nie bądź tego taka pewna słońce ;)
Ja: Powiesz kto to ten boki obok ciebie?
Niall: W szarej bluzie?
Ja: TAK !!! *-*
Niall: Nie! Kurwa nie! Ugh nie powiem ci
Ja: Uroczy jesteś gdy sie złościsz Niall
Niall: Nie jestem uroczy
Ja: Jesteś i sie nie kłóć
Niall: Ugh...jesteś czasem irytująca
Ja: A ty jesteś dupkiem.
Niall: Dziękuje kochanie ;) :*
Wpatrywałam sie w telefon nie mogąc uwierzyć, że on własnie mi podziękował za to. Ugh..jaki on jest głupi.
Nieznany : Hej słyszałem, że jestem boski :)
Ja: A jesteś....?
Nieznany: Louis Tomlinson
Ja: Lily Walker
Louis: Miło w końcu poznać dziewczyne, która zawróciła Niall'owi w głowie.
Ja: Taa on właśnie mi podziękował, że nazwałam go dupkiem.
Louis: To jest Horan tego nie ogarniesz, ale co ty z nim zrobiłaś?
Ja: Nie rozumiem cie
Louis: Bo napiął sie cały przybrał swoją mine obojętności i wkurwienia a teraz sie szczerzy do tego telefonu pierwszy raz go takiego widze.
Ja: Ja...nie wiem
Louis: Sory Lily ale blondasek sie skapnął, że z tb pisze i sie wkurwił musze lecieć paa :)
Ja: Paa
Dobra to było na serio dziwne, bo znam Niall'a jeden dzień i co? Louis wydaje sie miły polubiłam go i myślę, że moglibyśmy sie zaprzyjażnić o ile go Niall nie zabije.
Ja: Niall'u Horan'ie! Masz w tej chwili sie uspokoić i zostawić Louis'a!
Niall: Czemu?!
Ja: Wydaje sie miły polubiłam go
Niall: Ale nie jest gdyby cie zobaczył to by cie przeleciał i zostawił a z resztą kto by chciał kogoś takiego jak ty!
Auć to zabolało...
Ja: ...
Niall: Lily... ja nie chciałem....
Ja: Ale to powiedziałeś!
Niall: Przepraszam cie ja tak nie myśle... Lily
Ja: Spierdalaj!
Niall: Lily!
Niall: Przepraszam!
Niall: Kochanie no!
Niall: Nie chciałem cie urazić
Niall: Przepraszam cie
Wyłączyłam telefon i patrzyłam sie na widok przez okienko. To co napisał to zabolało. Polubiłam Louis'a i bede z nim rozmawiać czy on tego chce czy nie to moje życie i niech sie nie wpierdala. Po pewnym czasie czułułam zmęcznie wiec poszłam spac.