8

390 31 3
                                    

- No więc jak brzmi ta twoja propozycja? - zapytałam.
Mike zaczął coś gadać, ale nie słuchałam go, bo byłam zajęta pisaniem z Lukasem.

Od : Lukas :*
Już tęsknię <3

Do : Lukas :*
Ja też <3

Od : Lukas :*
Gdzie już jesteście?

Do : Lukas :*
Nie orientuję się XD

Od : Lukas :*
Ok. Muszę kończyć. Napiszę do Ciebie wieczorem. Pa ;*

Do : Lukas :*
Okej. Papa <3

- Ivy, słuchasz mnie? - zapytał Mike.
- Mhm - odpowiedziałam - ale czy mógłbyś powtórzyć jeszcze raz?
- No dobra. Przed chwilą mówiłem, że chciałbym, żebyś udawała moją dziewczynę.
- Że co? Chyba Cię poje****.
- Wiem przecież z jakiego powodu nie mogłaś pojechać. Dzięki temu mogłabyś się z nim już niedługo spotkać. Pojechalibyśmy do Offenburg'a i przedstawiłbym Cię jako moją dziewczynę. Później zawiózłbym Cię do Lukasa, a gdy musiałabyś wracać, przywiózłbym Cię do Polski.
- Ty jesteś jakiś popieprzony - powiedziałam.
- No dobra. Jeśli nie chcesz, to nie będę Cię do tego namawiał. Przemyśl to jeszcze raz.
Do chwili dojazdu nie rozmawialiśmy już więcej. On chyba zwariował! Gdyby ktoś nas zauważył? Przecież to wyglądałoby jak prawdziwy związek. Przecież osoba postronna nie wiedziałaby o naszych zamiarach. To było zbytnio ryzykowne.
- Dzięki za podwózkę - powiedziałam i wysiadłam z samochodu.
Wróciłam do pokoju i wszystko opowiedziałam Clarze i Jenifer.
- Pier**lisz - powiedziała Jenifer.
- Przysięgam, że tak powiedział.
- A to kutas! - odpowiedziała.
- Wiecie co? To wcale nie jest taki zły pomysł - powiedziała Clara.
- Jezu, Ty jesteś jakaś chora chyba. Jak wrócimy do Polski to pójdziemy do lekarza - odparła Jenifer.
- Dobra, skończcie ten jazgot. Clara może i ma rację, ale jeśli to sie wyda? Przecież Lukas nigdy mi tego nie wybaczy! On pomyśli, że go zdradziłam i to jeszcze z Mike'iem, jego najlepszym kumplem.
- Z problemami trzeba się przespać - powiedziała Clara.
- Tylko, że moim problemem jest Mike.
- Czyli musisz się z nim przespać - uśmiechnęła się Clara.
- Przemyslę to - powiedziałam śmiejąc się.
- No, laseczki. Zaraz zbiórka. Pośpieszcie się trochę - powiedziała Jenifer.
- Ok. Jeszcze tylko skoczę do łazienki - powiedziałam.
Po 10 minutach byłyśmy na dole. Idąc przez miasto wszyscy głośno rozmawialiśmy. Będąc w galerii nie ominęłam mojego ulubionego sklepu. Kupiłam tam ciasne rurki i koszulę w kratkę, która od razu przykuła moją uwagę. Zapłaciłam i wyszłam ze sklepu.
- Idziemy na lody? - zapytała p.Jones.
- Nie wiedziałem, że ona taka ostra - szepnął Kevin do Jusa.
Chłopcy i ich skojarzenia..
Wszyscy chcieli iść na lody, więc ruszyliśmy w stronę kawiarni.
W pewniej chwili od tyłu podszedł do mnie Kevin. Jedną rękę położył na moich biodrach, a drugą na tyłku.
- Co Ty odp***dalasz? - krzyknęłam odpychając go.
- Wiem, że od dawna Ci się podobam - powiedział.
- Chyba sobie ze mnie żartujesz - powiedziałam wściekła i przyłożyłam mu w twarz.
- Jeszcze tego pożałujesz! - krzyknął.
Olałam go. Nikt nie będzie mnie tak poniżał. Chyba sobie pomyślał, że jestem pustą łaską, lecącą na jego jego klatę. Poszłam sobie kupić lody. Miałam ochotę na truskawkowe, więc takie też sobie kupiłam. Idąc w stronę koleżanek podeszła do mnie jakaś nieznajoma dziewczyna.
- Możemy sobie zrobić zdjęcie? - zapytała wstydliwie.
- Yyy... tak
To było dziwne. Bardzo dziwne. W pewnej chwili usłyszałam krzyk.
- Ivy, rusz dupę i chodź tu - zawołała Jenifer.
- Już lecę.
Podeszłam do niej, a ona pokazała mi wczoraj dodane zdjęcie Lukasa na instagramie. Zdjęcie ze mną, które zrobiliśmy jadąc samochodem. Na dole napisał 'Kocham Cię i tęsknię, Ivy'.
- Ooo, jakie to słodkie - powiedziała Clara, która nieustannie przygladała się ekranowi IPhone'a Jenifer.
Ta nieznajoma podeszła do mnie, bo widziała moje zdjęcie z Lukasem. Skoro ja już mam fanki, to co dopiero ma powiedzieć Luki. Pewnie ma tego dość.
Po powrocie do hotelu położyłam się na łóżko i długo zastanawiałam się propozycji Mike'a. W końcu uległam i do niego napisałam.

Do : Mike
Wiesz co, zastanawiałam się nad tw pomysłem i doszłam do wniosku, że wcale nie jest on taki zły. Chyba się zgadzam :)

Od : Mike
Dzięki. Uratowałaś mi dupę. Jutro obgadamy szczegóły.

Do : Mike
Spoczko :D to narka ;*

I jak wam się podoba? Dajcie mi znać w komentarzach, bo jestem bardzo ciekawa. Jutro postaram się dodać rozdział. Dziękuję wszystkim czytajacym ❤❤❤

Remember meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz