Rozdział 7.

14.7K 338 4
                                    

Kuźwa normalnie jak zaraz wstanę to będzie ciężko. Jest 1:24 leżę w łóżku i cały czas słyszę te dwa dziady jak się miziaja. O nie tego za wiele. Idę tam. Wale w drzwi.
-Zaczekaj skarbie sekundę. -Po tych słowach drzwi się otwierają i wiedzę Mika w samych bokserkach. Boże czy on to robi specjalnie?
-Czy moglibyście się uciszyć?
-Nie. A co nam zrobisz?
-Nie... Nie wiem-kurde jąkam się. Jest źle.
-No właśnie. Dobranoc.
Yyyyyy idę spać na kanapę.
###
-Dzień dobry Katie. -Obudził mnie głos tego cymbała.
-Żadne dzień dobry.
Nie czekając na odpowiedz poszłam do siebie i zobaczyłam, że jest już 12. Wzięłam szybki prysznic i spojrzałam w lusterko. JA PIERNICZĘ. Ja mam różowe włosy.
Założyłam szlafrok i zaczęłam walić w drzwi żartownisia. CZEMU ON ZAWSZE MUSI BYĆ W SAMYCH BOKSERKACH!!!!!
-Co to kuźwa jest?
-Różowy włos.
-Ha ha bardzo śmieszne. Za co?
-Za wyrzucenie mnie z salonu i za przeszkadzanie w nocy.
Jak zwykle zamknął mi drzwi przed nosem. Kurde normalnie zabije. Ze tez Angie wyjechała na pogrzeb babci. Wróci dopiero w drugim tygodniu wakacji.
###
Minął tydzień trzeba iść do szkoły. Jak mi się nie chce. Założyłam dzisiaj sukienkę w kwiatki, czerwone szpilki i czarna ramoneske. Jestem juz w szkole. Idę korytarzem do sali. Nagle ktoś pociągnął mnie do męskiej łazienki. Nie wiem jak się nazywa ale jest o 2 lata starszy. Zaczął mnie całować po szyi a ja wyrywać się.
-Jesteś moją juz nikt Ci nie pomoże.
Poczułam jak po policzku spływa mi łza. Westchnął mnie do kabiny i nagle stał się cud. Zobaczyłam Mika jak go odciąga i bije. Chłopak zdążył uciec a Mike do mnie podszedł i objął.
-Nic Ci się nie stało?
-Nie, dziękuję. Dlaczego mnie uratowałes?
- Bo...-zrobił pauze- Nie lubię jak ktoś robi krzywdę dziewczyna.

Bad Boy Love Sex  // Dengerous Love Cz. IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz