Płynęliśmy na statku, wszędzie byli zdruzgotani i przerażeni ludzie. Nagle coś mocno uderzyło... kolejny odmieniec, ale...opancerzony. Nie czułem strachu. Chciało mi się śmiać. Czemu? Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Przyłożyłem rękę do ust, próbując zasłonić chichot. Podszedł do mnie niski chłopiec o blond włosach i powiedział:
- Mam na imię Armin, a ty?
- Jestem Hans. - Odpowiedziałem, wstrzymując śmiech. Musiałem naprawdę wyjść na osobę bez uczuć. Mam nadzieję, że tego nie zobaczył. Zmieniłem taktykę, posłałem mu lekki uśmiech, dając znak początku przyjaźni. Moje serce odczuło smutek, rozkazało mi przypomnieć sobie ostatnie wydarzenie. Próbowałem zapomnieć. Bez skutku. W myślach widziałem jego ogromne, brązowe oczy skierowane we mnie, a obok... ciała mojej rodziny. Znowu przyłożyłem rękę do ust. Na mojej buzi pojawiły się łzy. Przestań płakać, przestań. Nie mogłem, to było silniejsze ode mnie, a pomyśleć, że jeszcze chwilę temu chciało mi się śmiać. Eren popatrzył w moim kierunku. Już miał coś mówić, ale zrezygnował.
Po podróży na statku dopłynęliśmy do muru Rose. Nie było tam komfortowo, ludzie walczyli o jedzenie niczym głodne wilki. Osoby z Oddziału Żandarmerii kpili z nas. Czekałem na Armina, który poszedł zdobyć trochę pożywienia. Usiadłem na betonie, opierając się kolumny. Po chwili nastała ciemność, energicznie wstałem. Pojawił się czerwonooki kruk.
- Cześć, Hans. - powiedział męskim głosem nie odrywając ode mnie wzroku. Niepokój - to jedyne uczucie, które teraz czuję. Rozglądam się dookoła, pustka. Pobiegłem naprzód, próbując uciec.
- Czemu odchodzisz? Zostań ze mną. Nie pamiętasz już, jak nabroiłeś? - powiedział kruk, po czym zniknął i wróciłem do świata rzeczywistego.
- Coś się stało? - zapytał Eren, widząc, że ciężko oddycham, a po moim policzku spływa łza. Ten ptak przypomniał mi, jaka wielka ciemność spowija cały świat, a przede wszystkim... mnie.

CZYTASZ
Atak tytanów
Fanfiction,,Niebo wygląda dzisiaj wyjątkowo krwiście, chociaż ciężko się dziwić, póki tytani są, to ono zawsze takie będzie." Opowiada o Hansie, chłopcu pragnącego... czego właściwie? Sama tego nie wiem, raz pragnie zemsty, a raz pokoju, raz miłości, a raz p...