32.

2.7K 176 1
                                    

Po wyjściu z pomieszczenia wraz z Aaliyah udałyśmy się do kuchni.
Napełniłem szklankę wodą do pełna,Aaliyah zrobiła to samo.
Cicho się zaśmiała po czym usiadła przy stole.
-Jesteś pewna czy to dobry pomysł?-Śmiała się bujając na krześle
-Najlepszy jaki można było wymyślić-Uśmiechnęłam się i Zachęciłam rękę do pójścia ku górze
Gdy dotarłyśmy na piętro powoli otworzyłam drzwi trzymając w ręce pełną szklankę zimnej wody.
Wiedziałam,że źle się to skończy ale Haha warto.
Wraz z Aaliyah podbiegłyśmy szybko w stronę chłopaka wylewając na niego całą wodę jaka znajdowała się w naszych szklankach
-CO DO KUR...Aaliyah!!-Mendes automatycznie wstał na równe nogi krzycząc w naszą stronę
-Mówiłam ci,że to zły pomysł!!!-Zaśmiała się i pobiegła pędem do swojego pokoju.
-Aaliyah i tak mi nie uciekniesz!A tobą moja droga Brooklyn zajmę się pózniej-Zaśmiał się wskazując na nie palcem
Czym prędzej pobiegł w stronę pokoju siostry
Po chwili słyszałam krzyki dziewczynki na co trochę się przeraziłam,przecież jej nic nie zrobi...mam nadzieje
Usiadłam na chwile przy biurku śmiejąc się z całej zaistniałej sytuacji.
Mendes stanął w drzwiach złowieszczo się uśmiechając
-Chcesz mnie zabić czy zabić?-Wstałam podchodząc do niego
-Zaraz się przekonasz-Złapał mnie w pasie i podniósł,zanosił mnie prosto do łazienki przy czym ja w drodze błagałam go o litość wciąż się śmiejąc
-Shawnie Muffinko Mendesie!PROSZE MNIE PUŚCIĆ!-Zaczęłam go łaskotać co nie skutkowało
-Kara musi być!-Klepnął mnie w tyłek
-Ej!Ręce przy sobie Mendes!-Krzyknęłam na chłopaka a ten tylko się uśmiechnął
Nim zdążyłam zobaczyć gdzie jestem Shawn puścił mnie ciagnąć pod prysznic
To normalne,nie wygram z nim
Nie mam tyle siły co on
Puścił zimną wodę i zamknął drzwi na klucz
Momentalnie byłam cała mokra a Shawn nie pozwalał mi wyjsć
-Shawn!!!!Stop!!!Zimna!!-Krzyczałam zasłaniając twarz przed lodowatymi kropelkami wody
-Teraz masz za swoje-Przybliżył się i zmienił wodę na ciepłą
-Przepraszam bardzo ale nie zgadzam się na wspólny prysznic-Pogłaskałam go po głowie
-Nie pytam...to jest rozkaz-wykręcił bluzkę z wody

Reputation Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz