30.

2.6K 190 6
                                    

-Dobry wieczór proszę pani!-Zdjęłam buty i pokierowałam się w stronę salonu w którym wszyscy się znajdowali.
-Dobry Wieczór skarbie!Zjesz z nami kolacje?-Poklepała miejsce obok Aaliyah
-Hej Brook!Spisz dziś u nas?-Brunetka podbiegła do mnie.
-Tak!Mam nadzieje,że będziemy się swietnie bawić-Puściłam jej oczko i usiadłam na krześle obok mamy rodzeństwa.
Z góry zszedł Shawn lekko ziewając.
-Hej,spałeś?-Ugryzłam kawałek tosta patrząc na chłopaka
-Brook...nie, po prostu jestem zmęczony-Podszedł do mnie i sprzedał mi buziaka
-Fuuu!-Skrzywiła się dziewczynka -Haha!Zobaczymy jak ty będziesz miała chłopaka,chodź pójdziemy po tatę,zostawmy i samych-Kobieta puściła i oczko i zniknęła wraz z małą z salonu.
Usłyszałam trzask drzwiami.
Wyszły.
Teraz tylko ja i Shawn i nikt więcej.
Uśmiechnęłam się do Shawna o on usiadł na przeciwko mnie sięgając po kubek kawy.
-Idziemy na górę?-Wskazał palcem
-Tak chodzimy-Wstałam i dźgnęłam chłopaka palcem w żebra.
Gdy właśnie miała wejść do jego pokoju poczułam jego rękę na moich biodrach,nagle straciłam grunt pod nogami.
-Mendes co ty robisz!?-Zaczęłam krzyczeć i śmiać się na raz
-Od dawna chciałem to zrobić-Wszedł do pokoju trzymając mnie na rękach i rzucając gwałtownie na łóżko.
Leżałam nie ruchomo czekając na kolejny gest bruneta.
-I co co teraz masz zamiar zrobić?-Przygryzłam wargę śmiejąc się chytro
-Zaraz się przekonasz-
Shawn położył się delikatnie na mnie całując w usta
Jego pocałunki zmieniły położenie.
Zaczął jechać po szyi zatrzymując się i robiąc malutką malinkę na co głęboko westchnęłam
-Wiedziałem,że ci się spodoba-zaśmiał się i wrócił do całowania moich ust
Jedna z moich rąk błądziła po jego plecach a druga po umięśnionym torsie
Shawn znów zaczął schodzić coraz niżej tym razem nie zatrzymując się na szyi.
Spojrzał raz na mnie po czym złapał mnie w pasie gwałtownie do siebie przybliżając.
Złapał jego pasek od spodni przybliżając tym razem go do siebie.
-I co moja muffinka ma zamiar teraz zrobić?-Znów musnął moje usta
-Podroczyć się-Odsłonił mój brzuch i złożył kilka pocałunków na nim po czym po prostu odszedł.
Z nie zadowolenia prychnęłam i pokazałam mu język.
O to tyle!?-Wstałam z łóżka podchodząc do niego
-Mówiłem,muszę się tobą trochę podroczyć-Złapał mnie w pasie przysuwając do siebie
-Nie śmieszne-Pocałowałam jego czoło
-Chodźmy już spać,jest późno-Jego wzrok był skierowany ku łożku -Wiec chodźmy!-Zaciągnęłam go kładąc po jednej stronie
Gdy Shawn już leżał ja szybciutko udałam się do łazanki aby się przebrać
Wyszłam ubrana w długą koszulkę oraz bokserki.
Przytuliłam się do torsu Shawna nasłuchując bicia jego serca,chłopak nie miał na sobie koszulki dzięki czemu biło od niego ciepło
-Dobranoc Shawn-Pocałowałam go w policzek
-Dobranoc Brook-Wtuliłam się jeszcze bardziej po czym bez wąchań oby dwoje odpłynęliśmy.

Wow!!!
30 rozdział!
Nie sądziłam,że tak daleko
Zajdę
DZIĘKUJE WAM ZA PÓŁ TYSIĄCA WYŚWIETLEŃ!
To dla mnie bardzo ważne!
DZIĘKUJE
Do następnego rozdziału!
Ily Julia 😍♥️

Reputation Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz