Natalia
Spałam sobie, gdy ktoś wszedł do mojego pokoju.
- Nati wstawaj- powiedział Kacper.
- Weź spierdziela spać choce- warknełam i odwróciłam się do niego plecami.
- No weź Natalia wstawaj jest 8.
- Daj mi spać człowieku.
- Jeśli za chwile nie wstaniesz to położe się na tobie.
- Jasne wyjdz stąd !- powiedziałam i schowałam głowe w poduszkę.
- Sama tego chciałaś.- powiedział i po chwili poczułam na sobie ciężar ciała Kacpra.
- Kurwa Kacper złaź ze mnie nie jesteś taki lekki.- ledwo ci powiedziałam.
- A wstaniesz ?
- Za chwile.- odpowiedziałam.
- Masz 5 min.
- Okej.- gdy to powiedziałam Kacper zszedł ze mnie i stanął koło drzwi.
- Może wyjdziesz co ? Musze się ubrać.
- Mi to tam pasuje.- powiedział i poruszył znacząco brwiamy, a ja się zaśmiałam.
- Wynocha stąd za 10 min zejdę.- powiedziałam.
- No dobrze.- powiedział zawiedziony, a ja znowu się zaśmiałam. Gdy wyszedł z pokoju wziełam ciuchy z walizki dobrze, że nie rozpakowałam się wcześniej. Umyłam zęby i uczesałam włosy w koka .Dziś było ciepło, więc ubrałam krótkie spodenki z wysokim stanem do tego biały crop-topnz napisem "fack me". Na prawą rękę założyłam złoty zegarek. Gotowa zeszłam na dół, gdzie w kuchni siedział Maciek pijący kawe , a Kacper robił kanapki.
- Już jestem.
- No w końcu siadaj zrobiłem kanpki - powiedział Kacper.
- O dzięki.
- Prosze.- podał mi kanapki i usiadł obok mnie. Gsy wszystko zjedliśmy Kacper i Maciek poszli po moje 3 walizki. Spakowali je do samochodu, a ja zamknęłam dom i zostawiłam klucze pod wycieraczką, bo rodziców już nie było w domu.
- Wracamy do domu - powiedział Maciek i ruszyliśmy w strone NY. Wyciągnełam telefon i napisałam do Alexa.Do: Alex 😘
Hej Alex wracasz do NY ?Po chwili dostałam odpowiedź.
Od: Alex 😘
Hej . Tak jak wróce z Sydney.I przepraszam, że nie było mnie jak byłaś w szpitalu :(
I mam super wiadomość! Bruno będzie chodził z nami do klasy !Do: Alex 😘
Nie przejmuj się spotkamy się jak wrócisz :*
To super ! I pozdrów go ode mnie .Od: Alex 😘
Dobrze. Do zobaczenie za tydzień kochana 😘❤Do: Alex
Do zobaczenia Ali :* ❤W radiu zaczeła lecieć piosenka Justina Bieber. Maciek od razu zaczął śpiewać.
- You know you love me
I know you care
Just shout whenever, and I'll be there
You want my love
You want my heart
And we will never, ever, ever be apart
- Are we an item?
Girl, quit playing!
We're just friends,
What are you saying?!
Said there's another,
and look right in my eyes
My first love broke my heart for the first time- zaczął śpiewać Kacper.
- Serio ?
- Dawaj siostra śpiewaj z nami.- powiedział Maciek.
- Ugh dobra. - powiedziałam
- And I was like
Baby, baby, baby, oh
Like
Baby, baby, baby, no
Like
Baby, baby, baby, oh
I thought you'd always be mine
Baby, baby, baby, oh
Like
Baby, baby, baby, no
Like
Baby, baby, baby, oh
I thought you'd always be mine - śpiewaliśmy razem.
- Zostane piosenkarzem- powiedział Maciek gdy piosenka się skończyła.
- Ta jasne ty nie umiesz śpiewać to ja zostane piosenkarzem ty się nie - powiedział Kacper.
- Przestańcie- powiedziała gdy zaczeli się kłucić - żaden z was nie będzie piosenkarzem bo nie umiecie śpiewać chłopaki .
Dalej jechaliśmy rozmwiając i śmiejąc się. Po 2 godzinnej jeździe byliśmy w domu. Zanieśliśmy walizki do swoich pokoji. Zaczełam rozpakowywać rzeczy do szafy, gdy ktoś zapukał do drzwi.
- Prosze.
- Hej pomóc ci ? - powiedział drapiąc się po karku.
- Pewnie będzie szybciej.- odpowiedziałam.
- Czyli zostajesz już u nas tak ?
- Tak.- powiedziałam uśmiechając się do niego .- A co chcesz mnie już wygonić ?
- Co?! Nie ! - powiedział szybko - To znaczy..- zaczął się denerwować, a ja zaczełam się śmiać.
- Rozumiem.
Po 30 min byłam rozpakowana.
- Może obejrzymy jakiś film co ? Bo Maciek i Mia poszli do niej.
- No spoko wybierz jakiś fajny film, a ja zrobie popcorn i coś jeszcze.
- Okej.- powiedział i poszedł do salonu, a ja do kuchni. Wyciągnełam chipsy, ciasteczka, nalałam cole do szklanek. Włożyłam popcorn do mikrofalówki. Gdy popcorn był gotowy zawołałam Kacpra.
- Kacper chodź mi pomóc zanieś przekąski.
- Ide .- krzyknął i po chwili był już w kuchni. Wzieliśmy wszystkie przekąski i zanieśliśmy je do salonu.
- Co wybrałeś ?
- Dary anioła.
- Okej.
Położyłam się na ramieniu Kacpra i zaczeliśmy oglądać film. W trakcie filmu zauważyłam kątem oka, że Kacper mi si3 przygląda.
- Mam coś na twarzy, że tak się na mnie patrzysz ? - powiedziałam, a brunet po chwili zrozumiał co powiedziałam.
- Yyy nie tylko tak jakoś się patrzyłem - mówiąc to znowu drapał się po karku.
- Okej to oglądajmy dalej.
O 16 skończyliśmy oglądać film. Był super obejrzałabym jeszcze raz. Jedyne co było smutne w tym filmie to to że Jace i Clary to rodzeństwo a tak pasowali do siebie.
- Może pójdziemy się przejść ? - spytał Kacper.
- Pewnie.- odpowiedziałam i poszliśmy do przedpokoju. Ubrałam czarne vansy i wyszliśmy z domu.
- Kacper ?
- Tak ?
- A ty masz rodzeństwo ?- spytałam
- Mam - powiedział smutno co mnie zaskoczyło. - młodszą siostre Pauline, która ma 5 lat i starszego brata Mateusza, ale jego nie chce znać .
- Czemu ?- gdy to powiedziałam Kacper zacisnął ręcę.
- Bo odebrał mi dziewczyne ale i tak była zwykłą dziwką.
- Rozumiem.
- Może za 4 dni pojechałabyś ze mną do rodziców? Poznałabyś moją siostre i rodziców.
- Jeśli Maciek się zgodzi to pewnie.
- To fajnie.- powiedział i zamyślił się. Było mi troche głupio, że zepsułam mu humor tym o co zapytałam, więc postanowiłam go gdzieś zabrać.
- Chodź pokaże ci coś.- powiedziałam, wziełam go za rękę i poszliśmy.
- Gdzie mnie prowadzisz ? - spytał.
- Zobaczysz.- odpowiedziałam.
Po 15 min spaceru doszliśmy na klif.
- Jesteśmy.
- Wow ale tu pięknie. Jak znalazłaś to miejsce.
- Kiedyś jak chciałam pobyć sama właśnie zanalazłam to miejsce.
- Na prawde tu pięknie .
- No można spokojnie pomyśleć.
- Dlaczego mnie tu zabrałaś ?- spytał.
- Bo pewnie też chcesz sobie odpocząć i pomyśleć, a to idealne miejsce, bo nikt tu nie przychodzi.
- Dziękuje, że mnie tu zaprowadziłaś.
- Możesz tu przychodzić kiedy chcesz tylko sam.
- Dobrze.
Siedzieliśmy tak do 20.
- Wracajmy już.- powiedziałam
- No chodźmy.- odruchowo złapał mnie za rękę co mi nie przeszkadzało.
W domu zastaliśmu już Maćka siedzącego na kanapie.
- No już jesteście i czemu się trzymacie za ręcę hm ?- gdy to powiedział obydwoje spojrzeliśmy na nasze splecione ręcę, szybko wyrwałam się. Poczuła postke w tym miejscu ale stop to tylko mój przyjaciel chodź wiem, że coś do niego czuje, ale narazie jest dobrze.
- Dobra ide na góre.- powiedziałam i szybko poszłam na góre do swojego pokoju od razu rzucając się na łóżko.Kacper
Cieszyłem się gdy Natali zaprowadziła mnie na ten klif. Mogłem tam pomyśleć o wszystkim. Gdy wracaliśmy trzymaliśmy się za ręcę co mi sie podobało chciałbym ci dziennie trzymać ją za rękę, całować i przytulać, ale musze poczekać. Gdy weszliśmy do domu zobaczyliśmy Maćka.
- No już jesteście i czemu trzymacie się za ręcę.- powiedział, a my spojrzeliśmy w tym kierunku. Natali szybko póściła moją rękę
i powiedziała.
- Dobra ide na góre.- powiedział i poszła w na góre.
- Stary czemu wy ze sobą nie jesteście ?- spytał Maciek gdy siadliśmy na kanapie.
- Nie wiem ja bym chciał, ale ona chyba nie jest gotowa.- odpowiedziałem.
- Pewnie też chce z tobą być, ale się boji albo potrzebuje czasu.
- Wiem.- powiedziałem wzdychając.
- Może pójdziesz z nią pogadać co ?
- No dobra .- powiedziałem i poszłem do pokoju Natali. Zapukałem i po chwili weszłem do jej pokoju.
- Możemy porozmawiać ?Natalia
- Możemy porozmawiać ? - spytał Kacper.
- Tak chodź.- po chwili materac obok mnie się ugiął.
- Nie jesteś na mnie zła ?
- Nie przecież nie mam o co.- powiedziałam
- To czemu od razu uciekłaś do pokoju ?
- Sama nie wiem to triche dziwne jesteśmy przyjaciółmi, a trzymamy się za ręcę.
- Ale nie zaprzeczysz, że ci się podobało.
- No tak. Ale nie powinniśmy.
- Odpowiesz mi na jedno pytanie ?
- No pytaj.
- Czy czy ty do mnie coś czujesz ?- tym pytaniem mnie zaskoczył.
- Ja..Ja ... Tak ale...
- Ja też Natlia, więc dajmy sobie ostatnią szanse .
- Ale ja ci już tak bardzo nie ufam Kacper.
- Zrobie wszystko, żebyś mi znowu zaufała i żebyśmy znowu byliśmy razem.
- Zobaczymy.- powiedziałam.
- Moge cię przytulić ? - spytał niepewnie.
- Jasne - już po chwili byliśmy w uścisku.
- Jak dawno cię nie przytulałem.
- Ja też brakowało mi tego.- powiedziałam.
- Idź już spać.- powiedział puszczając mnie.
- Kacper ?
- Tak ?
- Czy... Czy został ze mną tutaj ?
- Yy na noc ? - zapytał niepewnie.
- Tak.
- Jasne.- odpowiedział
Położyłam się, a Kacper za mną. Objął mnie w tali i leżeliśmy na tak zwaną łyżeczkę.
- Dobranoc Natlia.
- Dobranoc Kacper.- powiedziałam i zasnełam w ramionach Kacpra.**********************************
No i jest kolejny jak obiecywałam :) starałam się napisać dłuższyWeszłam dzisiaj na watppada i co 24 miejsce dla nastolatków ! Kocham was ! ❤
Pokażcie że jesteście i zostwcie po sobie gwiazdkę albo komentarz.Do zobaczenia kochani !
CZYTASZ
Bad Girl and Boy ✅
Roman pour AdolescentsHistoria dwójki nastolatków, którzy spotykają się po raz pierwszy w NY. ,,Wpadam na Natalię. Jest ubrana w obcisłe czarne rurki i krótką czerwoną bluzkę z głębokim dekoldem, a jej usta... Mam ochotę je skosztować. - Sorki - mówi i odchodzi." W kole...