Rozdział 5

997 57 14
                                    

Louis odwiedził lodziarnię, w której pracował Harry, sześć razy w ciągu dziesięciu dni. On po prostu nie mógł nacieszyć się widokiem chłopaka. Co prawda, miał złamane serce przez fakt, że Harry był w poważnym związku od ponad roku, ale był wdzięczny, że może chociaż się z nim przyjaźnić, bez zbędnej napiętej atmosfery. Tomlinson chciał jedynie być obok niego i to mu wystarczyło.

"Hej Lou."

"Hej."

"Moja zmiana kończy się za 15 minut, co ty na to aby pójść na spacer?"

"Chcesz iść na spacer? Ze mną?"

"Tak, z tobą. Zrozumiem, jeśli nie chcesz-,,"

"Jasne!"

"Świetnie. Usiądź gdzieś i poczekaj, ja zaraz wrócę."

Odszedł na drugi koniec pomieszczenia i usiadł, przy okazji wyciągając swój telefon z zamiarem napisania do Zayn'a oraz fangirl'owania, przez fakt, iż Harry chce wyjść właśnie z nim. To było dokładnie to, co zrobił.

"Omfg* Z, on zapytał mnie o pieprzone wyjście na spacer. Cholera, przecież ja będę się całyyyy czas rumienić. :)))))"

A odpowiedzią Zayn'a, było;

"Potrzebujesz Jezusa Chrystusa, Lou."

Moment, w którym Harry skończył pracę, nadszedł kiedy Louis był skupiony na grze we flappy bird.

"Gotowy?"

"Mhm. Gdzie idziemy?"

"Może... Do parku, na jakiś czas, a potem do mojego domu?"

Był zaskoczony. Do jego domu?

"Okej."

Siedzieli w parku, a promienie słońca padały na każdy najmniejszy skrawek parku, niemiłosiernie ich rażąc. Louis nie miał pojęcia, dlaczego Harry siedzi tak blisko niego, ale wcale mu to nie przeszkadzało.

"Harry?"

"Yup*?"

"Opowiedz mi o swojej dziewczynie. Jeszcze nigdy tego nie robiłeś."

Słowo "dziewczyna" ledwo przeszło przez jego gardło. Nie miał pojęcia, dlaczego ze wszystkich pytań świata wybrał właśnie to.

"Nazywa się Sierra. Jest wręcz piękna. Ma zielone oczy, jak moje. Jej cudowny uśmiech, czekoladowe włosy i zabawna, lecz słodka osobowość... Jest niesamowita. Myślę, że ją kocham. Potrafi też genialnie gotować."

"Oh, okej."

"Myślę, że powinienem już iść. Moja mama będzie się martwić. Wyszedłem z domu bez słowa, a telefon mi padł. Do zobaczenia."

Natychmiast odszedł i skierował się w stronę wyjścia z parku, zostawiając zaskoczonego Harry'ego w samotności. Nie potrafił kontrolować łez, ani okropnych wizji. W jego myślach ciągle wirowało jedni imię, a mianowicie "Harry". Jednak ten sam Harry, miał (jak to sam ujął) piękną dziewczynę. Poza tym, nawet nie był nim zainteresowany a ten sposób.

Za to Louis całkowicie oszalał na jego punkcie.

✦✦✦
*wolałam zostawić w orginale, chyba każdy wie, o co chodzi

Coraz więcej osób lubi to fan fiction, nie wyobrażacie sobie nawet jak się cieszę.

Ostrzegam, że za jakiś czas będzie rozdział 18+, tak więc, ehh... ;_;

+zostało tylko siedem rozdziałów do końca!

Ice Cream - TŁUMACZENIE ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz