Cała trójka stała bez słowa, a nerwowa atmosfera panująca w pokoju tylko wszystko zwiększała. Louis chciał jedynie przerwać tą niezręczną ciszę, ale nie potrafił, zresztą tak samo było z Harry'm i Liam'em.
"Harry, musisz wyjść." wydusił Louis.
"Nie, Lou. On zostanie i wyjaśnicie mi, o co tu do cholery chodzi." powiedział stanowczo Liam, ponownie zerkając na dwójkę chłopaków.
Oczy Louis'a wyrażały furię; ułożył swoje życie, był na najlepszej drodze do szczęścia i nie ważne, czy kochał Liam'a, czy nie - Harry nie miał prawa tego niszczyć.
"Liam. On kłamie, okej? -Jest pierdolonym zdrajcą, potrafi tylko grać na ludzkich uczuciach - i on... - Kurwa, nienawidzę cię Harry! Po prostu stąd wypierdalaj!" głos Louis'a się załamał.
Harry jeszcze bardziej zbliżył się do chłopaka, po czym chwycił jego dłoń.
"Lou? Po prostu mnie posłuchaj, dobrze?" wypowiedział te słowa powoli."Nie."
"Niech ktoś powie mi o co chodzi." rozkazał sfrustrowany Liam. Louis'owi zrobiło się go szkoda; wcale nie powinien cierpieć przez to, co działo się między nim, a Harry'm kilka miesięcy temu.
Styles wciąż nie przestawał go obserwować; wiedział, że Louis skłamał i tak naprawdę wciąż go lubi. To wcale nie było tak, iż chciał rozbić związek swojego najlepszego przyjaciela, ale nie mógł spokojnie żyć z tym, że chłopak, którego kocha jest w nieszczęśliwym związku z najbliższą mu osobą. To się musiało skończyć.
Louis wziął głęboki oddech i zaczął opowiadać on wszystkim; o tym jak go poznał, o tym jak Harry stał się jego crush'em, o ich seksie oraz o całej reszcie. Wspomniał także o swojej miłości do niego.
Podczas długiej wypowiedzi twarz Liam'a wyrażała wszystko. Wyraźnie było widać, jak jego serce łamie się na tysiące drobnych kawałeczków wraz z każdym słowem tej historii.
"L-Lubiłeś mnie w ogóle?" starał się być silny, ale ogromny ból dawał o sobie znać.
"Oh... Oczywiście, że tak... Nawet bardzo, tylko..." chciał skończyć, ale Liam mu przerwał. "Twoje serce należy do Harry'ego."
Wcześniej wspomniany chłopak czuł się jak gówno. Obwiniał siebie za zranienie tak wspaniałego przyjaciela; ogólnie za bycie popieprzoną, fałszywą osobą.
"Przepraszam." powiedział Louis i spuścił swoją głowę. Liam z tego wszystkiego nie był w stanie stać, więc opadł na sofę. Tomlison natychmiastowo uklęknął przed nim, próbując złapać jego wzrok.
"Kurwa, Liam... -Przepraszam cię. Tak strasznie cię przepraszam..." powtarzał w kółko.
"Po prostu zostawcie mnie samego." wymamrotał Liam na skraju łez.
Louis zamilkł i opuścił mieszkaniu swojego byłego chłopaka. Postanowił zignorować rękę Harry'ego na swoim ramieniu, ale zaraz po przekroczeniu drzwi został przyparty do ściany oraz poczuł te znajome usta.
Przez chwilę, tylko przez chwilę (!), poddał się tej pieszczocie, jednak dość szybko zebrał się w sobie i odepchnął chłopaka.
"Zerwałem z Liam'em, ale to nie znaczy, że teraz będę z tobą. Czy ty, kurwa ,sobie myślisz, że zawsze będziesz miał co chcesz i kiedy chcesz?! Wciąż ci nie ufam, okej?! Nie możesz nawet teraz mnie zostawić w spokoju?!" wykrzyczał i zostawił Harry'ego samego, walczącego ze łzami.
✦✦✦
Hej :)
Mam ogromną prośbę, jeśli ktoś z was jezt dobry w wykonywaniu okładek, to czy mógłby wykonać jakąś dla mnie? Od początku zdawałam sobie sprawę, że ta jest zwyczajnie przydka, ale teraz wręcz mi przeszkadza.Jutro ostatnia część tej książki i szczerze, będę tęsknić :c, xoxo.
CZYTASZ
Ice Cream - TŁUMACZENIE ✔
FanficKsiążka, w której Harry jest pracownikiem lodziarni, a Louis to regularny klient, szalejący za nim. Jest to jedynie tłumaczenie, oryginał znajdziecie na profilu @gayshire. Okładkę wykonała @chillisia Obecnie poprawiam wszelkie błędy i niedociągnięci...