Ja na świat się nigdy nie prosiłem.
Mój oprawco co ja Ci zrobiłem?
Charowałem, pracowałem nad sobą się starałem.
Chociaż nigdy zmienić się nie chciałem.
Bo co złego jest w byciu sobą?
Tacy jak ja sobą być nie mogą.
Wkładam w ten utwór całe moje serce.
Bo ja już niewiem gdzie jest moje miejsce .
Przecież Oprawco tak być nie powinno,
Proszę znajdź sobie ofiarę inną .
Chociaż nie życzę tego nikomu nawet tobie,
Ale ja się boję, przyrzekam pod Bogiem.
Nadchodzi ranek- jestem przestraszony.
Mój nadgarstek już jest poraniony.
Na nogach z waty wsiadam do autobusu,
Chociaż on nie wiezie mnie do luksusów.
Na swoim miejscu zazwyczaj samotnie siadam.
Bo wiem że z nikim sobie nie pogadam.
Wsiadają inni jest już tłocznie ,a ja pragnę wysiąść wyłącznie.
I tak jest codziennie boję się świata, bo za przyjaciela mam wyłącznie brata.
Innych tu nie ma , pouciekali.
I słychać tylko śmiech na sali.Moj rap to wszystko co mam .
Dzięki niemu czuje jak bym nie był sam.
Staje twarzą w twarz z ludźmi którzy nie wierzyli.
Mam nadzieję tylko ze się zdziwili.
Bo kiedy oni stali za mymi plecami
tylko po to by rzucać w nie nożami.
Ja widziałem jego oczy , w nich we mnie wiarę.- dzieciaku dzięki tobie ocalalem.Ewelina na imię mam, i oprawco hołd dziś składam wam
Gdyż gratuluje wytrawalości w niszczeniu człowieka z krwi i kości.
Czegoś mi tu dziś brakuje ,
w ciemnym pokoju stale rymuje,
i wybaczcie że w utworach nie ma radości,
Lecz brakuje mi dziś wesołsci.
Spoglądam na świat przez okulary niebieskie,
Chcąc powiedzieć ,,jestem kim jestem". Lecz nie mogę ,bo mówią masz być lepsza By na stałe trafić do naszego serca.
Lecz ja już nie walczę, ja się poddaje w waszym mniemiu na dnie zostaje
Dzień się skończył kładę się do łóżka i składam modlitwę by nie doczekać jutraMoj rap to wszystko co mam .
Dzięki niemu czuje jak bym nie był sam.
Staje twarzą w twarz z ludźmi którzy nie wierzyli.
Mam nadzieję tylko ze się zdziwili.
Bo kiedy oni stali za mymi plecami
tylko po to by rzucać w nie nożami.
Ja widziałem jego oczy , w nich we mnie wiarę.- dzieciaku dzięki tobie ocalalem.Na tym pięknym zielonym świecie
Dzieciaki samotne znajdziecie
I uwierzcie ludzie ze ich jest wiele.
Kilku z nich jest moim przyjacielem.
Ja nawet nie wiem kiedy to się stało.
Ze nas tak wielu dzisiaj się zebrało.
Bo choć jesteśmy grupą to każdy ma rodzinę.
Ja swoją mam tam gdzieś za Berlinem.
Lecz dzieciaku po mimo tego wszystkiego , nie ciągnie mnie do świata tamtego.
Z tego rapu zapamiętaj tylko jedno.
Pomimo wszystko nie jesteś sam -napewnoKomentarze mile widziane :) ♡
CZYTASZ
Hopeless In The Dark.
Ficção AdolescenteHmm no więc...jak miałam 10 lat zaczęłam pisać wiersze na początku wychodziły strasznie dziecinne co wiązało się z moim wiekiem. Z czasem nabrały więcej ..mnie? Chyba tak. Od niedawna pisze rap. Mam nadzieję że trochę z tym pociągnę bo kocham to rob...