Hopeless In The Dark.

Toksyczne Szczęście

I mogłabym już rzec żeś mi nadzwyczajnie obojętny.
W mej niepamietliwości zbierasz swe odmęty.
Lecz wnet splamiły by się obludą usta me
Gdybym rzekła ze już nie kocham Cię .
Ozwałam się w słowa bezwzględnie szczere
Nigdy nie mogłeś być moim przyjacielem.
Inni mówi , od nienawiści do miłości , jeden krok.
Lecz gdy Cię kochałam , w me życie wpełzł mrok.
Spadałam na dno bo wznosiłam się ku obłokom
Teraz czuję jedynie ziemię pod nogami chociaż byłam tak wysoko.
Idealnie ujęte toksyczne szczęście.
Gdyż jesteś na chwilę, i już oglądam twe odejście .
Jednak tym razem nie żałuję że Cię nie mam.
Możesz patrzeć jak z każdym dniem się zmieniam.
I już nie jestem tą dziewczyną którą rzekomo znaleś.
Szkoda jedynie ze tak szybko się poddaleś.
I rzec dziś mogę z przyjemnością .
Ze byłeś jedynie moją lekcją nie miłością.