Rano zaczęłam się pakować. Szczerze mówiąc nie mogłam się doczekać wyjazdu do Anglii. Po jakiejś godzinie usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi. Od razu je otworzyłam.
- Cześć - Powiedział Stuart.
- Hej, ja już jestem gotowa - Powiedziałam.
- To super - Powiedział i wziął moją walizkę do taksówki. Usiedliśmy z tyłu. Pojechaliśmy na dworzec.
***********************************************************************************************- I jak tam się jedzie pociągiem? - Spytał Stuu.
- A dobrze. A kiedy będziemy? - Spytałam.
- Za jakieś 5 godzin... Może za ten czas obejrzymy jakiś film?- Chętnie... Co proponujesz?
- The 100? Słyszałam, że go lubisz.- Bardzo! Oglądasz?
- Czasami.
- No to oglądamy - Powiedział wyraźnie uradowany.
***********************************************************************************************
- Chodź Stuart, bo się spóźnimy na prom - Powiedziałam.
- Już, już... - Stu wyciągnął walizki i zaczęliśmy się kierować do portu. Na statek nie mogliśmy jeszcze wejść. Została jeszcze godzina.... Ugh....
I'm very sorry za to, że jest to taka krótka część. Za niedługo będzie dłuższa ;)
CZYTASZ
To Prawdziwa Miłość/Stuu [Zakończone]
FanfictionPewna dziewczyna pewnego dnia sławnego YouTubera. Czy dzięki temu spotkaniu jej życie, pełne żalu i smutku, stanie się radosne i pełne przygód?