Koniec maratonu!
Jakąś godzinę temu wróciłam do domu. Właśnie się pakowałam... Spytacie dlaczego? Ponieważ Stu zaproponował mi bym zamieszkała u niego. A ja, oczywiście, się zgodziłam. Stuart mi pomagał i składał jakieś meble, które według niego mogą się przydać. Nie zależało mi na tym mieszkaniu. Zostały tutaj tylko moje złe wspomnienia...
***
- Gotowa? - Spytał mnie łagodnie Stuu.
- Tak... Tak... - Otarłam łzę z policzka, tak by Stu tego nie zobaczył. - Możemy już jechać - Powiedziałam.
- Okey... Zadzwonię po Dubiela - Powiedział i wyciągnął telefon. Ja za ten czas zdecydowałam, że pójdę się ogarnąć. Poszłam więc do łazienki i przemyłam twarz zimną wodą. Nie mogłam się rozklejać. To będzie nowy, świeży start... Lecz także koniec starego.
- Gotowe! - Krzyknął mój chłopak. - Możemy już zejść na dół.
- Idę - Powiedziałam i wyszłam z łazienki. Stu wręczył mi moją torebkę, a sam zabrał 3 torby... Szkoda, że nie miałam żadnej walizki... Teraz musi się męczyć... Lecz Stuart nie sprawiał takiego wrażenia. Uśmiechał się od ucha do ucha i pocałował mnie w policzek. Spakował torby do bagażnika auta od Marcina i wrócił po resztę. Ja usiadłam w tyle i przypatrywałam się przyjacielowi mojego chłopaka. W końcu zdecydowałam, że zacznę rozmowę.
- Cześć, jestem Justyna - Powiedziałam.
- Wiem. Stuart bez przerwy o tobie mówi - zarumieniłam się - Ja jestem Marcin...
- To to ja wiem - Powiedziałam.
- Mam dla ciebie przestrogę - Marcin był bardzo poważny. O wiele inaczej niż na filmikach.
- Mów - Powiedziałam cicho.
- Jeśli skrzywdzisz Stuarta... Będziesz miała ze mną do czynienia - Powiedział pół żartem, pół na poważnie.
- Nie martw się. Nie zamierzam go skrzywdzić. Kocham go najbardziej na całym świecie - Powiedziałam zgodnie z prawdą.
- To dobrze - Powiedział. Potem zaczął być tak samo głupkowaty jak zawsze. Śmiałam się z każdego wypowiedzianego przez niego zdania. Chwilę potem do auta wszedł Stu.
- Widzę, że dobrze się bawicie? - Powiedział z uśmiechem.
- Ta-ak - Powiedziałam cały czas się śmiejąc.
Hej! Z tej strony autorka i chcę was powiadomić, że to koniec maratonu. Do tego wyszła już nowa książka... Totalnie inny wymiar, bo główna bohaterka jest postrachem wśród ludzi ale i tak polecam przeczytać :)
CZYTASZ
To Prawdziwa Miłość/Stuu [Zakończone]
FanfictionPewna dziewczyna pewnego dnia sławnego YouTubera. Czy dzięki temu spotkaniu jej życie, pełne żalu i smutku, stanie się radosne i pełne przygód?