Suzanna
Czyli ten przystojniak ma brata. Rozmyślałam szykując się w poniedziałek do szkoły. Klatę ma niezła i buźke tez niczego sobie. Jeżeli będzie chodzić do szkoły, to logiczne ze trafi do mojej bo w tym mieście jest tylko jedna.
No to mamy nowy nabytek, dwóch przystojnych sąsiadów. Myślę, że Harry jest juz mój, ale Ronan to dupek i z nim chyba nie będzie tak łatwo. Będę udawać taka delikatna i zachwycona jego osoba dziewczynę i napewno będzie juz mój.
Skończyłam nakładać makijaż, gdy zadzwonił mój telefon. To był Adam.
- Rusz ta swoja zgrabna dupke bo się spóźnimy do tej dziury.
- Idę idę. - powiedziałam, po czym wzięłam moja torbę, założyłam sandały na obcasie i wyszłam nie żegnając się z rodzicami.
Na moim podjeździe juz stali Jace i Adam rozmawiając o czymś i trzymając się za ręce.
- No nareszcie księżniczka raczyła wyjść- odezwał się Adam.
To on dominował w związku. Zawsze był pewny siebie. To on pierwszy zagadal do Jacea, to on stworzył nasza paczkę, to on zrobił pierwszy krok w ich związku.
- No to co, idziemy?- zapytalam, po czym sama zaczęłam iść w stronę szkoły.
Nie znajdowała się ona daleko, najwyżej kilometr stąd, wiec nie było warto jechać samochodem. Z chłopakami przyjaźniłam się juz od pierwszej klasy podstawówki, wiec zawsze chodziliśmy razem do szkoły.
Adam z Jacem byli sąsiadami. Dosłownie mieszkali w złączonym domu bardzo blisko mnie. Po 10 minutach marszu byliśmy już w szkole. Chodziliśmy razem do klasy, wiec nasze szafki znajdowały się blisko siebie. Ruszyliśmy w ich stronę,gdy zabrzmiał dzwonek.
- My idziemy juz do klasy Suzi.
- Jasne,zaraz przyjdę. - po czym zwróciłam się w stronę szafek. Stałam przy mojej zaznaczonej numerem 345 i szukałam klucza do niej. Gdzie ten cholerny klucz jest.
- O proszę proszę, znów się spotykamy.
Odwróciłam się i ujrzałam przed sobą twarz tego dupa z naprzeciwka. Tym razem był ubrany.
- Cóż za zbieg okoliczności- powiedziałam z sarkazmem, znajdujący swój klucz, otwierając szafke i wyjmujac z niej potrzebne książki.
- Teraz ty mi musisz pomoc.- zaczął chłopak.- dopiero się wprowadziłem jak juz pewnie zauważyłaś i nie za bardzo wiem jak tu się odnaleźć.
- Która klasa?
- 2b
- Idealnie, jesteśmy razem w klasie.- powiedziałam.
- No to prowadź księżniczko.
Powiedział po czym zaczął za mną podążać.
- Wiem ze się patrzysz na mój tyłek.- powiedziałam odwracając się.
- Logiczne. - odpowiedział chłopak, otwierając przede mną drzwi. Gdy weszliśmy wszystkie oczy zwróciły się ku nam. Większość dziewczyn westchnęła, Adam oczywiście też. Nauczycielka kazała nam usiąść,po tym jak wytłumaczyłam jej ze pomagała nowemu koledze znaleźć klasę.
Chłopak usiadl na jedynym wolnym miejscu, które znajdowało się dokładnie za mną, po czym puknął mnie długopisem w ramię.
- Ronan jestem- wyciągnął rękę
- Suzanna- podałam mu swoją dłoń, która on pocałował.
Jednak poszlo latwo i szybko. Juz jest mój.
***********************************
Jednak Nicholas pojawi się dopiero później, ale juz niedługo. Do następnego 😘
CZYTASZ
Niegodna
RomanceHistoria Suzanny- 18 letniej dziewczyny która rozkochuje w sobie trójkę braci.