Niegodna

10.

Suzanna

Po tym jak razem z Nicholasem wróciliśmy do domu szybko poszłam pod prysznic. Wychodząc z łazienki założyłam tylko czarna, koronkowa bieliznę z czerwonymi elementami, ponieważ usłyszałam dzwonek do drzwi. Zeszłam z piętra i Otworzyłam je, nie patrząc przez wizjer kto stoi za drewnem.

Uchyliłam drzwi i ujrzałam w nich Maxa. Chłopak wszedł, pocałował mnie w usta, poszedł do kuchni i wyciągnął sobie piwo z lodówki.

- Ciebie tez miło widzieć- powiedziałam zirytowana.

- Oj kochanie- chłopak momentalnie znalazł się przy mnie muskając moja szyję swoimi ciepłymi ustami.

- Po co przyszedłeś?

- A jak myślisz?- zapytał chłopak, znacząco poruszając brwiami.

Już miałam rozpinać stanik, kiedy chłopak mnie zatrzymał.

- Żartowałem- zaczął się śmiać- mam do ciebie pewna sprawę.

- A konkretnie?

- Podobasz się takiemu jednemu chłopakowi.

- To normalne- skomentowałam

- Daj mi dokończyć- Pokiwałam głową w jego stronę- nie będę przedłużać. Co powiesz na trójkąt z nim? Jutro po szkole?

- Chłopak? Nie będzie ci przeszkadzała jego płeć?

- Warto spróbować nie sądzisz?

- Jasne. Jutro po szkole.

- Super!- chłopak juz się zaczął zbierać, łapiąc mnie po drodze za tyłek.

- Czekaj!- krzyknęłam- powiedz mi chociaż jak ma na imię!

- Harry!- odkrzyknął Max wychodząc.

***********************************
Od razu mi się nasuwa na usta zdanie ,, co za dziwki! " czy to tylko mi? 😂😂