Niegodna

8.

Suzanna

Nicholas dalej spał. Zaczęło mnie to wkurzać  wiec wierciłam się. Chłopak po chwili się obudził.

- przysnęło mi się- powiedział przepraszajac- ile przystanków mnie ominęło?

- Dwa, na następnym Wysiadamy.

Chłopak Pokiwał głową i mocniej mnie objął. Jakieś 10 minut później zatrzymaliśmy się na przystanku. Szybko wzięłam swoje rzeczy nje zwracając uwagi na chłopaka z przodu. Bez majtek tez sobie poradzę.

Razem z Nicholasem wsiedliśmy w samym środku lasu.

- Super- skomentowałam.

- Przejdziemy się, żeby się rozejrzeć.

Chłopak wziął mnie za rękę i pociągnął głębiej w las. Szliśmy tak chwile, dopóki Nick czegoś nie zobaczył i nie zaczął mnie ciągnąć w tamtą stronę.

Po chwili moim oczom ukazało się jezioro, a przy nim śliczna polanka.

- Ślicznie tutaj- skomentowałam- to co, kąpiel?

Nicholas juz po chwili stał w samych bokserkach. Jego ciało było tak samo idealne jak Harrego. Wyrzeźbiona klatka piersiowa i ta idealna v - ka. Z rozmysleń wyrwał mnie właściciel tego idealnego ciała.

- idziesz?- zapytał i zaczął biec w stronę jeziora. Zaczęłam ściąga koszulkę zostając w staniku, po czym  rozpięlam suwak spodnicy. I wtedy mnie olśniło. Chłopak z autobusu. Dobra pierdole. Ściągnęłam spódnice a potem rozpięlam stanik.

Nago zaczęłam iść w stronę jezioro. Nicholas obejrzał się gdy mnie usłyszał i od razu zobaczyłam rumieniec na jego twarzy. Chłopak odwrócił wzrok.

- Prawiczek, co?

Chłopak potwierdził skinięciem głowy.

- Ja juz się tym zajmę- pomyślałam sobie.

Weszłam do jeziora jak najbliżej chłopaka i wpiłam się w jego usta. Chłopak z początku był zaskoczony, lecz po chwili zaczął oddawać pocałunki. Był tak delikatny. Zawsze wolałam się pieprzyć niż całować ale Nicholas robił to idealnie.

Chłopak był pierwszym z braci których pocałowałam. Na razie.

***********************************
Witam to znowu ja. Rozdział pisany w autobusie 😂 Mam nadzieje ze komuś podobają się moje wypociny. Nadal czekam na powrót mojej przyjaciółki i mam nadzieje ze długo jej to nie zajmie. Buziaczki 😘