Suzanna
Stoję pod drzwiami do domu Harrego. No i Ronana oczywiście. Już w domu zdążyłam zapisać sobie numer, na który właśnie dzwonie. Po paru sygnałach drzwi do domu otwierają się i staje w nich Harry.
- Chodź za mną- mówi i zaczyna iść w stronę schodów a ja za nim wcześniej ściągając buty.
Zaprowadził nas do najprawdopodobniej jego pokoju i zamknął drzwi.
- Mam do ciebie prośbę.- zauważyłem ze jesteś jedną z tych popularnych osób w szkole, wiec może pomożesz mi zaprosić trochę osób na imprezę w sobotę?
- Nie ma mowy, w sobotę organizuje osiemnastkę.
- To świetnie! Zróbmy razem!
-Nie
- Czemu nie?
- Bo nie.
- No oczywiście.- mruknął Harry. - To zróbmy tak- zagramy w grę, jeżeli wygram robimy razem imprezę a jeżeli ty wygrasz przekładam moja na następny weekend. Co ty na to?
- Nie wiem jeszcze co to za gra ale wchodzę.
- Proste zasady połączone z przyjemnością. Papier, kamien, nożyce. Kto przegra runde ściąga jakąś część garderoby. No i logiczne ze przegra ten kto się pierwszy rozbierze.
Spojrzałam na strój Harrego. Czarne dżinsy, biała bluzka i czarna bluza. Łatwo pójdzie, ponieważ ja się przebrałam i teraz miałam na sobie spodenki, top i bluzę.
Pierwsza runde przegrał Harry, po czym zdjął skarpetke. Potem ja dwa razy pod rząd zdejmując dwie skarpetki. Chłopak po następnych trzech rundach został w spodniach.
Niestety miałam pecha i musiałam zdjąć bluzę i koszulkę. Potem Harry został w samych bokserkach.- Chyba mam przewagę- zaczelam się cieszyć po czym musiałam zdjać spodenki zostając w samej bieliźnie.
Przy następnej rundzie znowu przegrałam.
- Góra czy dół?- zapytalam chłopaka.
- Góra- powiedział i uważnie patrzył jak rozpinam stanik i zdejmuje jego ramiączka.
- No to teraz ciekawe kto przegra- zaśmiałam Harry.
I oczywiście przegrałam ja.
- Robimy imprezę razem. Wpadnę jutro do ciebie o 17 żeby obgaduje szczegóły. A majteczki zostaw dla siebie.
Chłopak zebrał moje wszystkie rzeczy, wsadził mi je w ręce i wpychnal z pokoju. Rzuciłam ubrania na ziemię zostając w samych majtkach i wkurzona krzyknęłam:
- Dupek.
Z pokoju obok wyjrzala głowa. Najpierw chłopak o oczach Harrego i Ronana spojrzał na moja twarz a potem na to w jaki sposób jestem ubrana, po czym odezwał się:
- Cześć jestem Nicholas.- i uśmiechnął się pokazując prześliczne doleczki.
Odezajemnilam uśmiech, zebrałam ciuchy i nie ubierając się wyszłam z domu Harrego i Ronana. No i Nicholasa oczywiście.
***********************************
Dzisiaj miałam trochę czasu wiec parę rozdziałów dodałam ale już niedługo nie będę miała go tak dużo. Może jeszcze jutro coś dodam.
CZYTASZ
Niegodna
RomanceHistoria Suzanny- 18 letniej dziewczyny która rozkochuje w sobie trójkę braci.