9

51 5 0
                                    

-O boże - skomentowal.
-No tak. Jest mi bardzo ciężko.

~~~~~~~
-Wracając,zostawiłam ja dlatego że nie mogłam się powstrzymać. Byłam w rozsypce. Każdy wie jakie to uczucie- zaczęłam tak bardzo płakać,łzy zaczęły mi się lac
- Ej piękna,nie przejmuj się! To dawne czasy teraz będzie już tylko lepiej.

Jego słowa.
Coś pięknego.
Potrzebuje bliskości z innym człowiekiem.
Tylko czy sobie poradzę.
Czy zaufam.
Kurwa może powinnam.
A może znowu mnie zawiedzie.

-Wiesz,nie zbyt potrafię komuś zaufać,potrzebuję pracy z człowiekiem.
- Bardzo cie rozumiem,przechodziłem to z Leo.
- Tak wiem! Proszę cię. Obiecaj że się jeszcze spotkamy :(
- no pewnie! A teraz głowa do góry! I pamiętaj STAY STRONG!
- Pamiętam.

Pov Charlie
- Pamiętam.-odpowiedziała

W tym momencie zadzwonił do mnie telefon

II LEO CALL II (czy coś)

-przepraszam cie na moment- rzuciłem
- Dobrze

Charlie- czego chcesz?
Leo- CR ziomus?
Charlie - Kurwa spotkałem się z dziewczyną znalazłem jej deskę. Rozmawiam z nią.
Leo- fajna jakąś
Charlie- jaki pojeb,jest nasza fanka od wczoraj jak do niej napisałem bo znalazłem jej deskę :) ,chciałbym żebyś się z nią spotkał. Ma podobna sytuację co ty kiedyś,co ty na to?
Leo- jak na lato omgomgomg
Charlie- no to mamy załatwione elo

-SLUCHAJ! Mam dla Ciebie propozycje,nie do odrzucenia.
- Tak tak tak co się stało mów!
- Chciałbym żebyś spotkała się z Leo. Pogadala z nim.

Pov N

Pogadać.
Z gwiazdą.
O podobnych problemach.
Jak ja się otworze.
Kolejna porażka.
Kolejne upokorzenie.
Kolejne łzy.

-Dobrze spróbujmy- raz się żyje.

Może dam radę.
Trzeba spróbować.
To że na kimś nie mogłaś polegać,nie znaczy że na nich nie możesz.
Dasz radę!

- To widzimy się jutro o 14? :) - rzekł pełen nadzieji
- Dobrze. - Ten udawany entuzjazm.
- Ej młoda.
- Nawet nie wiesz ile mam lat stary.
- Mniejsza,widzę że jest źle.
- Jak niby.?
-przede mną tego nie ukryjesz,wszystko będzie dobrze. Do jutra! - Przytulił mnie.
- Do jutra. - odwzajemnilam uścisk naszych ciał.

Wracam do domu.
Iść czy nie iść. Ciotka znowu się poklocila ze swoim mężem.
Ale wrócę. Zapomniałam. Moja kuzynka też na to patrzy.

- HEJ! - Rzuciłam wchodząc do domu.
- Halo?! - Nie ma nikogo. Jest ok 19. Dziwne. Mniejsza.

Poszłam przebrać się w piżame. Jestem wykończona. Potocznie padam na ryj. Umylam zeby,rozczesalam włosy. Rzuciłam się na łóżko.
Zaczęłam przeglądać social media.
Bars and Melody : new post
~~~ STAY strong your beautiful ❤❤ N ❤

Co oznacza te N na końcu. Chodzi o mnie? Chyba tak.
Dziwne dodali ten post na fb,Twitterze,pod zdj na ig... I na snapie. WYGRYW! są naprawdę wspaniali.
Kocham ich.
Kocham za to że:
Pomogli tyłu dziewczyną

Będą
Byli
Pomogą zawsze.

Na dzisiaj tyle! Mam nadzieję że się podoba. Piszę,to mnie odstresowywuje? Napisałam w 40 min cały rozdział.
Aktualnie w szpitalu leży moja babcia i bardzo się tym przejmuje.
A pisanie mnie wycisza.
Piszcie czy wam się podoba :)

Gwiazdkujcie i komentujcie to motywuje! ❤

SHUT UP! I'm not PRINCESS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz