Tak jak Dawid kazał, czekam pod moim blokiem na niego i jego ekipę. Trochę się stresuje. Co będzie jak mnie nie polubią? Jak będą mnie mieli dość? Przecież my się wogóle nie znamy. Mój zegar w telefonie wskazywał godzinę 09:07. Spóźniali się już dobre 7 minut. Na dworzu było trochę zimno jak na tą porę roku. Miałam na sobie tylko crop top w czarno-białe paski, czarne spodnie z dziurami na kolanach oraz czarne conversy. Pod zamkniętymi drzwiami stała duża czarna walizka. Chyba coś za dużo czarnego. Powinnam to zrobić,ale to później. Coraz bardziej się niecierpliwiłam,więc wybrałam numer do pana spóźnialskiego Dawida. Chłopak odebrał po 4 sygnałach.
- Halo?
- Dawid, gdzie jesteście?
- Stoimy w korku. Szybko nie przyjedziemy. Idź do domu i napij się herbaty czy coś. Nie możesz marznąć. Ja po Ciebie przyjdę.
- No okej, czekam
Tak jak Dawid radził, wróciłam do domu i zrobiłam sobie gorący napój. Ponownie chwyciłam telefon w dłonie i weszłam na portale społecznościowe. Dodałam jedno z nowszych zdjęć na instagrama. Po niecałej minucie przyszło mi powiadomienie "kwiatkowsky lubi twoje zdjęcie", a odrazu pod nim komentarz "moja piękna ♥". Nie spodziewałam się czegoś takiego. Miło mi się zrobiło,komu by nie? Odpowiedziłam "@kwiatkowsky ;*". Jak inaczej? Kiedy miałam wchodzić na snapa,usłyszałam podjezdzajcy samochód pod dom. Czyżby już są? Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Od razu szybko pobiegłam w tamtym kierunku.
***
Przepraszam za moją długą nieobecność tu. Szkoła,problemu rodzinne,brak czasu,niestety.
Strasznie Wam dziękuje za 2,1k wyświetleń,nie wierze

CZYTASZ
Twitter | D.K. #soon
FanfictionMOJE PIERWSZE FF NIE WIEM CZEMU TO CZYTACIE Co się stanie,gdy dziewczyna dowie się,że przez cały czas pisała ze swoim idolem? Zaczęto pisać: 28/03/2016