9

27 2 0
                                    


Gdy już miałam ubierać kurtkę ktoś zakrył mi oczy  ale tak lekko by mnie nie rozmazać. Dłonie te pachniały kwiatami i były delikatne wiec już wtedy wiedziałam , że muszą należeć jedynie do mojej przyjaciółki.

- Hejka Julcia odpowiedziałam

Odkryła mi oczy i zobaczyłam wtedy, że ma piękną czarną sukienkę bez ramiączek i takiego samego koloru szpilki na pasku. Wyglądała naprawdę śliczne a jej długie włosy idealnie dopełniały całą stylizację. Tak naprawdę wyglądałam dość podobnie tylko , że moja sukienka miała ramiączka i zamiast szpilek miałam koturny bo nie lubiłam nosić ani nie umiałam chodzić dobrze w  szpilkach. Po tym jak ubrałam kurtkę podjechali  od razu nasi chłopcy. Wiedziałam , że to brzmiała dość dziwnie bo przecież Max nie był do końca mój.Nikt nie wiedział jak między nami jest.

- Cześć to co jesteście gotowe ? Czy jak zwykle jeszcze godzina czekania

Zaśmialiśmy się wszyscy a po chwili już siedzieliśmy w samochodzie. Przypomniałam sobie , że nie wiem nawet gdzie jest ta impreza.

- A to gdzie to to jest ?

- Niespodzianka wszyscy się uśmiechnęli jak zwykle dowiem się wszystkiego ostatnia. Po jakiś trzydziestu minutach jazdy w końcu byliśmy na miejscu. Max wysiadł szybko z samochodu i otworzył mi drzwi. Ruszyliśmy do  klubu ale ani Jula ani Adam nie podążali za nami więc odwróciliśmy się w ich stronę aby dowiedzieć się gdzie są.

- Za raz do was dołączymy powiedziała Julka jak zobaczyła ,że się na nich patrzymy.

Usiedliśmy przy stole i zamówiliśmy drinki jednak po chwili przyszła Jula z Adamem. Kiedy była pewna ,że chłopaki nas nie słyszą spytała mnie czy nie wydaje mi się , że Adam dziwnie się zachowuje. Nie znałam go za dobrze ,ale odpowiedziałam to co zauważyłam i to nie tylko ostatnio. Nigdy za nim nie przepadałam.

- On coś kombinuje tylko nie wiem co , no z jednej strony racja może przesadzam ale wiesz przezorny zawsze ubezpieczony. 

 Adam odszedł gdzieś od nas kiedy przyszły nasze drinki. Wypiliśmy je co nie zajęło mało czasu bo pomiędzy piciem rozmawialiśmy, śmialiśmy się a ,nawet tańczyliśmy a Adama nadal nie było. Jula chciała go poszukać jednak poprosiłam o to Maxa bo widziałam , że Jula ma już za dużo wypite i może zrobić coś czego potem będzie żałować. Chłopak na moją proźbę poszukała Adama.

- Dobra jestem po chwil usłyszeli głos Adama

- Gdzie ty się podziewałeś ? Wiesz ile cię ominęło?

- Musiałem coś załatwić ,a potem nie mogłem was znaleźć. Co wy tacy zdenerwowani?

Nikt nie odpowiedział jednak chłopakowi. Impreza mijał dość szybko lecz w jednej minucie zaczęła lecieć moja i Julki ulubiona piosenka. Chłopaki wiedzieli ,że ją lubimy wiec Max zaprosił mnie do tańca jednak Adam Julki nie. Byliśmy praktycznie na środku sali. Jednak Max po chwili wypalił

- Wiesz co dla żołnierza jest najważniejsze? Mieć osobę przy swoim boku do której może wracać , dla której może i chce  żyć  , i chciałem cię spytać czy nie została być panią żołnierz?

Przez chwilę nie wiedziała co mam zrobić jednak Max mnie wyręczył i złączył nasze usta w pocałunku. Po skończonej piosence wróciliśmy do Julki jakby nigdy nic.

- Ja zaraz wracam

- Dobra odpowiedziałyśmy równocześnie

Postanowiłam opowiedzieć Julce całe zdarzenie z przed chwili. Tak samo jak ja nie potrafiła w to uwierzyć. Niby nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki jednak jest też , że do trzech razy sztuka. Zdecydowałam jednak , że dam mu kolejną szanse.

- To teraz jesteście oficjalnie parom bardziej potwierdziła niż zapytała

- No na to wygląda

Max wracając do nas zauważył Adama całującego się z jakąś dziewczynom, ale to na pewno nie była Julia. Podszedł więc do kolegi. Spokojnym jeszcze tonem spytał go o chwilę rozmowy.

- No co jest stary ?

- Co jest stary?! Ty się pytasz co?!Zdradzasz Julkę z jakąś dziunią?! Co ty robisz ?!

Adam zaczął bronić ledwo znanej mu dziewczyny z którą przed sekundą się całował. Max już nie wytrzyam i nazwał Adama idiotą.

- Stary nie pozwalaj sobie lepszy nie jesteś !

- Zdradzasz Julę a teraz co morały będziesz chciał mi prawić?! To , że ćpałem to przezłość.

- Dobra wal się już z nią nie jestem !

- To może jej to chociaż powiesz tchurzu !

- Jeśli ona się dowie bo ty bracie jej przecież nie powiesz, każdego dnia mogę ją ładnie wykorzystać a ty mi w tym nie przeszkodzisz. 

Max wrócił do nas z jakąś niepokojącą miną. Poprosił usiadł i spytał Julkę czy porozmawiają.

- Adam cię zdradza widziałem go przed chwilom jak się całował, ale Julka ochłoń próbowała uspokoić przyjaciółkę jednak ona szybko wstała i poszła szukać jak sądzę Adama. Julka przez chwilę chodziła po imprezie aż w końcu spostrzegła Adama z tą dziewczynom podeszła do niego oderwała go od całującej się dziewczyny która okazałą się Klarą z przeciwnej klasy. Strzeliła mu w twarz z liścia.

- Jak mogłeś ?! To koniec! Jesteś zwykłym dupkiem ! Po tych słowach uciekła próbowałam ją dogonić ale moje starania były na marne. Zdążyłam jednak zobaczyć jak ta druga dziewczyna jest zdziwiona a po chwili strzela Adamowi w drugi policzek z liścia co mu się należało . Po wyjściu z klubu znalazłam Julkę i powiedział ,że wracamy z Alanem który zaraz tu będzie.

- Cześć dzieciaki, co wy tak szybko kończycie imprezę jednak gdy zobaczył ,że moja przyjaciółka płacze nie chciał wiedzieć nic więcej. Gdy wszyscy wrócili do domów opowiedziałam całą historię.

- O której mama wraca ?

- O 10 rano dopiero a tata o 11  jak coś to ja wracam o 9  jadę do Klaudii. Tylko domu nie zniszcz , to do zobaczenia rano

- Zostawiasz mnie samom specjalnie . Pozdrów Klaudię przewróciłam oczami , nie lubiłam zostawać sama w domu po tych wszystkich ostatnich sytuacjach.

- Ok , a mam jeszcze jedno pytanie ? Powiedział wracając tylko głową do pokoju

- A jakie?

- Chcesz zaproszenie z osobom towarzyszącą ? I tak wiem, że zaprosisz Maxa skoro jesteście oficjalnie parom

- Ej to było mówione w tajemnicy po tych słowach obydwoje się zaśmiali , ale tak chcę

Po wyjściu brata zrobiłam sobie długa odprężającą kąpiel, a potem włączyłam laptopa . Znalazłam sporo starych zdjęć z czasów kiedy miałam lekko nie odpowiednie towarzystwo jak dla osoby która marzy o pracy w gromie. Uznałam też , że pora w końcu zmienić nazwę Max w końcu sporo na to czekałam.

ZagubionaWhere stories live. Discover now