*Rose POV*
Godzina 23.00, na dworze panuje całkowita ciemność, gwiazdy oświetlają słabo drogę, którą się kieruje.
Przede mną kawełek do przejścia ale miejsce docelowe jest tego wartę, pozbędę się dzisiaj z świata istot żywych tego jednego człowieka o imieniu Liam, który ofiarował mi życie bez rodziców.
Jestem żądna krwi, chce widzieć jak cierpi, chce czuć zapach jego krwi, widzieć ją.
Dlaczego?- zapytacie lecz odpowiedz znają tylko osoby, które straciły tak wiele jak ja, które w życiu miały tylko jedną osobę, która tak naprawdę nie była powiązana z nią krwią.
Chce zabić go i pomścić moich rodziców.
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie ogromny ból u prawej ręki spowodowany szarpnięciem, zdezorientowana spojrzałam w stronę mojego oprawcy.
Był to mężczyzna, jego twarz była mi opcja tak samo jak pozostałych 4.
Dwóch z nich chwyciło mnie za ręce i zaczęli ciągnąć w stronę schodów kierujących pod most.
Podejmowałam wszystkie możliwe sposoby ucieczki lecz było to na nic.
- Wiesz co robimy prawda?
- Oczywiście, że tak! Najpierw przyjemność potem zabawa.
Rozmowa między dwoma mężczyznami była mało inteligentna, nie jestem w 100% pewna czy wiedzą oni iż zabawa i przyjemność mogą się łączyć, jest to prawie to samo a zdanie wypowiadane przez niego nie miało sensu.
Znajdowaliśmy się na początku schodów, adrenalina w moich żyłach dała o sobie znać w postaci dawki energii.
Nagły ruch ciałem i udało mi się uwolnić lecz niestety nie na długo.
Biegnąc przed siebie nie zauważyłam, że jeden z mężczyzn podłożył mi nogę i niekontrolowanie upadłam na beton.
Otarcia, rany, siniaki na moim ciele nie przestawały się poszerzać, było ich coraz więcej i więcej.
Na nowo zostałam szarpnięta, opadłam z sił jakkolwiek bym się starała ich było 5 a ja jedna.
Podczas gdy w myślach żegnałam się z swoim życiem na pomoc przyszły mi światła samochodu.
Był to sportowy samochód poruszający się z ogromną prędkością, jedyne co mnie przerażało to fakt, że jechał prosto na NAS!
Chodź wole chyba tak umrzeć.
Samochód był coraz bliżej.
Przerażone miny wszystkich moich oprawców.
Pisk opon.
Uderzenie .
Ciemność.*******
----
Hejka ;)
Jak dzisiejszy rozdział? Kto może być kierowcą samochodu?Zbliża się wolne tak też postaram się by rozdział pojawił się jak najszybciej lecz muszę was poinformować, że do końca zostało nam ok 2/3 rozdziałów 💞