Josh:
Spotkanie z rodzicami Tyja było strasznie krępujące..
Byłem tak zaskoczony tą całą sytuacją, że praktycznie się nie odzywałem.
Po wyjściu z jego domu za wszystko mnie przeprosił i zapytał czy naprawdę chcę zostać jego chłopakiem.
Odpowiedź była jasne.. Po dwóch tygodniach wszyscy już o nas wiedzieli i zostaliśmy 'oficjalną parą'.
Wszystko układało się tak idealnie. Tylko martwiłem się jednym: co będzie jak się zacznie szkoła!
Jednak narazie starałem się jak najmniej o tym myśleć.
________
Jak się później okazało, to nie było ich jedyne zmartwienie i problem z jakim będą musieli stawić czoła.
CZYTASZ
|Joshler- is real/
Fanfiction...Josh skończył przeglądać Twittera i zamknął laptopa. Wziął swoją walizkę i wpakował ją do bagażnika w samochodzie. Nie chciał tam jechać. Nie chciał jechać do swojej babci na całe dwa miesiące...