Joshie ubrany w dopasowany garnitur.
Śpi.
Wygląda idealnie.
Różowa czupryna..
Nie.. nie..
On nie śpi..
Wszyscy są ubrani na czarno.... płaczą
nienienienienie
To jest pogrzeb!
Nieneneienienie
________
Zlany potem spadam z łóżka.
No tak.. Typowy koszmar powtarzający się od miesiąca.
Nagle słyszę dzwonek telefonu. Kto do cholery dzwoni o 3 w nocy?
Nie mogę w to uwierzyć.
Josh się obudził. Błagał, żebym przyjechał do szpitala. Chce mnie jak najszybciej zobaczyć.
______
Pielęgniarka powiedziała mi, że wszystko jest dobrze. I niedługo będzie mógł wrócić do domu.
To jest najpiękniejszy dzień w moim życiu... kocham go tak bardzo..
CZYTASZ
|Joshler- is real/
Fanfiction...Josh skończył przeglądać Twittera i zamknął laptopa. Wziął swoją walizkę i wpakował ją do bagażnika w samochodzie. Nie chciał tam jechać. Nie chciał jechać do swojej babci na całe dwa miesiące...