✨8✨

1.5K 127 71
                                    

Zawibrował mi telefon.

: Halo, Joshuuua.. Wiesz jak mi mocno stoi hehe już tutaj nie wytrzymuję.

: Tyler kurwa siedzisz naprzeciwko mnie. Jesteśmy na obiedzie z naszymi rodzicami!

: No błagam cię!

: Co ja mam niby teraz zrobić???

: Obciągnąć mi w kiblu!!!!

: Chciałbyś heh nie możemy tak po prostu sobie odejść od stołu.

: Zaraz nie wytrzymam i zacznę się tutaj rzucać po stole.. Ostrzegam

: Eh w ostateczności możemy iść no..

: Wiedziałem, że od początku tej kolacji o tym marzysz.

______

Bałem się tylko, że ktoś nas usłyszy. A to by było zabawne.

Tyler jakoś odszedł od stołu, żeby nikt nie zauważył jego pokaźnego ekhem.. namiotu.

Sprawdziliśmy czy nikogo nie ma w żadnej kabinie i zamknęliśmy się w tej na końcu.

Co my właściwie robimy? Na pewno ktoś tutaj wejdzie.

Kiedy ściągnąłem szybko jego spodnie.. Tyler jęknął. Kurwa dlaczego on jest seksowny.

Poczułem jego zgrubienie w ustach. Ty już pojękiwał i ciągną za moje czerwone włosy.

Kiedy wyszliśmy z kabiny jakiś facet, który stał przy umywalce patrzył się na nas z dziwnym uśmieszkiem.

Dostaliśmy jakiegoś ataku śmiechu i wróciliśmy do rodziców.

___________________________

Ojej, nie wiem co tutaj się wydarzyło 😏

|Joshler- is real/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz