- Maya!
- Słucham ja ciebie, mój drogi bracie - uśmiechnęłam się głupio.
- Wracamy do Sydney - oznajmił pewnie.
- Że co proszę?
- To co słyszysz - skierował się do salonu. - Spakuj się!
Ja nie chcę wracać do Sydney. Czemu on tego nie rozumie? Nie mogę tu zostać? Z upartością Jack'a to na pewno nie.
~5 godzin później~
- Mayka, co jest?
- O co ci znowu chodzi? - burknęłam.
- Łazisz wkurzona. Co znowu?
- Nie chcę wracać.
- Ponieważ? - już był wkurzony.
- Bo nie chcę go spotkać - powiedziałam dość cicho.
- Kogo? - słyszał.
- Nie ważne - obróciłam się na pięcie i pobiegłam na piętro.
Muszę jechać. Nie ważne czy ich spotkam czy nie, pojadę.
CZYTASZ
SMS//Clifford ✔
SonstigesCzy każdy SMS-pomyłka prowadzi do miłości? Czy błąd za drugim razem to wciąż błąd? Czy da się wszystko idealnie zaplanować? 30.05.16 - #69 w Losowo