Rozdział 6

32 6 1
                                    

Cały dzień odpoczywałam w pokoju i pisałam sms z nieznanym numerem.

Do kotek: znam Cię osobiście ?
Od kotek: nawet nie wiem jak to określić, ale raczej tak. 😊
Do kotek: rozmawialiśmy kiedyś ze sobą ? Tak na żywo? Oprócz tego, że na mnie wpadłeś?
Od kotek: za dużo pytań. To Ty na mnie wpadłaś. Coś za coś. Jak chcesz odpowiedzi to nagraj mi jakąś piosenkę i wyślij.😈
Do kotek: nie typowa prośba, ale okey raz dziennie ? I w zamian jedno pytanie ?😉
Od kotek: bingo skarbie, nie dość że utalentowana to jeszcze taka bystra 😘
Do kotek: *wysłano plik*
Od kotek: zakochałem się 😍😘💕

Było już dosyć późno, a jutro wstaje wcześnie do szkoły, poszłam się wykąpać i przygotowałam rzeczy na jutro. Kładę się do łóżka i sprawdzam wiadomości.
Od Jess: hej sis. Jutro spotykamy się na parkingu o 7:50 ?

Od kotek: co robisz kochanie?
Od kotek: halo obraziłaś się o coś ? :(
Od kotek: pewnie już spisz kochanie, a ja nie potrzebnie się martwię. Śpij słodko księżniczko. Tęsknie za Twoimi cudownymi oczami. Nie mogę się doczekać kolejnego spotkania :) Dobranoc ;*

Do Jess: jasne skarbie ;* do jutra ;*

Do kotek: kąpałam się. To miłe :) tylko tym razem na mnie nie wpadaj bo wtedy byłeś nie miły ;( dobranoc.

Położyłam telefon na szafce i poszłam spać.

Rano obudził mnie głośny dźwięk budzika i moja siostra, która wbiegła do mojego łóżka, gdy tylko go usłyszała.
- wstawaj Kylie! Wstawaj! - zaczęłą ściągać mi pościel z ciała skacząc po łóżku.
- jeszcze 5 minut. - zaczęłam mamrotać.
- wstawaj do szkoły !
- ugh już wstaje. - rozciągnęłam się, ubrałam kapcie i poszłam do łazienki się przygotować na kolejny katastroficzny dzień w katastroficznej szkole.
Wymalowałam się, rozczesałam swoje długie blond włosy i zakręciłam je w lekkie fale.
Ubrałam biały t-shirt na ramiączkach, czarne rurki z dziurami, białe air force do tego czarna czapka nike (wpierdolka). Wyszłam z domu razem z siostrą i szłyśmy na przystanek naszego busa szkolnego. Dotarłyśmy pod szkołę równo o 7:40 i tam się rozdzieliłyśmy bo ja czekałam na Jess.
Po chwili ktoś zakrył mi oczy.
- Jess? - zapytałam nie pewnie.
- nie. - usłyszałam męski głos, którego nie kojarzyłam i się speszyłam.
ktoś odsłonił mi oczy i gdy się odwróciłam to zamarłam.
- Jackson !? Kupa lat! - rzuciłam się na chłopaka i oplotłam go rękoma nie pozwalając mu chwycić powietrza.
- ja też tęskniłem, ale du- dusisz.
Puściłam go i zaczęłam się uśmiechać jak dziecko do lizaka.

Jackson to o rok starszy ode mnie kuzyn i jesteśmy dla siebie jak brat i siostra. Nie widziałam go przez ostatnie dwa lata bo się przeprowadził do ojca, który mieszkał we Francji.
- co tu robisz ?! - cały czas ściskałam jego rękę jakbym nie chciała go nigdy więcej stracić.
- wróciłem. - uśmiechnął się od ucha do ucha.
- że na stałe ? - patrzałam się na niego z otwartą buzią.
- no patrz mam plecak, czyli będę chodził tu do szkoły.
- nie wierze ! Kocham Cię ! -jeszcze raz go przytuliłam i nagle usłyszałam ciche kaszlnięcie.
- nie przeszkadzam ? - Jess stała za mną ubrana w te same spodnie co ja tylko miała ubrany niebieski t-shirt z małym różowym króliczkiem na środku.
- o hej. Ładnie wyglądasz. Pamiętasz Jacksona? - przytuliłam ją i ucałowałam w polik.
- tego Jacksona?! To Twój kuzyn !? - w jej głosie było słychać nutkę podniecenia.
- y tak. - przeczesałam włosy ręką i poprawiłam czapkę.
- pamiętam. - na jej twarzy pojawiły się rumieńce i już wiedziałam co jest na rzeczy.
- to my idziemy na lekcje Jacki (dżejki) wpadasz po szkole do mnie ? Mam Ci tyle do opowiedzenia. - zrobiłam minkę proszącego psiaka.
-jasne to się zgadamy. - dał mi buziaka w czoło i zniknął w tłumie ludzi ze szkoły.

Razem z Jess poszłyśmy na zajęcia i całą drogę słuchałam jak to Jacki się zmienił i wyprzystojniał. Jess zakochała się w moim kuzynie.
Pokręcone.

Szłam z Jess na stołówkę zjeść lunch. Wzięłam tacę i nałożyłam sobie tylko warzywa.
Zaczęłyśmy szukać wolnego miejsca i nagle wylądowałam na ziemi z całym jedzeniem na włosach....

******************************
Hejo ;) jak wam się podoba ? Może jakieś opinie ? Pisać dalej czy nie ? Liczę na waszą aktywność buziaki :*

Warunek : 20 gwiazdek i następny rozdział :)

He's Mine 《J.B.》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz