Uczucie > Nishinoya Yuu x OC *zawieszone *

Klub siatkarski

Mary oprowadziła mnie po szkole. Teraz siedziałyśmy na schodach czekając na trening klubu siatkarskiego.
- Inaczej zapamiętałam tą szkołę.-zaczęłam, na co Mery odwróciła się w moją stronę.
- Byłaś już tutaj wcześniej?- zapytała z niedowierzaniem.
- Tak. - uśmiechnęłam się - mieszkałam tutaj zanim moja mama wzięła ślub. Grałam nawet w drużynie siatkarskiej.
- To super ! - Krzyknęła wstając i ciągnąc mnie za rękę.
- Gdzie idziemy ? - zapytałam niechętnie wstając.
- Przekonasz się - powiedziała biegnąc w stronę wielkiej sali gimnastycznej. Gdy stanęłyśmy przed budynkiem, dziewczyna z hukiem otworzyła drzwi tak że cała drużyna patrzyła się na nas. Pomyślałam że ta sytuacja jest bardzo podobna do tej z wczoraj i zaczęłam się śmiać. Mery popatrzyła na mnie a ja zakryłam dłonią usta.

- Kiyoko ! - Krzyknęła machając w jej stronę po czym pociągła mnie za rękę. Przeszłyśmy przez całą salę. Czułam na sobie wzrok chłopaków. Mery szepnęła coś do Kiyoko która odwróciła się do mnie.

- Miło cię poznać - wystawiła rękę którą uścisnęłam z uśmiechem. - Chłopaki ! zbiórka. - krzyknęła. Cała drużyna natychmiast zebrała się koło nas.- Tak więc - zaczęła- poznajcie Nanami Makitę. Od dzisiaj będzie ona razem z Mery pomagać wam w przygotowaniach do meczy. - wszyscy chłopcy ukłonili się i powiedzieli jednym chórem.

- Witamy w drużynie ! - pierwszy z szeregu wystąpił chłopak z numerem 1. Jak zakładam kapitan.

- Sawamura Daichi - powiedział podając mi rękę. Następny podszedł chłopak o srebrnych włosach.

- Sugawara Koushi - tak po kolei poznałam chłopaków. 10 to Hinata Shoyo , 9 Kageyama Tobio, 11 Tsukishima Kei, 12 Yamaguchi Tadashi, 5 Tanaka Ryunosuke oraz z numerem 6 Ennoshita. Gdy tylko przyszła kolej na Yuu, zignorowałam go. Uśmiechnięta popatrzyłam na chłopaków i powiedziałam.

- Liczę na udaną współpracę -